Bez dwóch zdań liderami pod względem zwyżek zdają się być surowce energetyczne, a przede wszystkim gaz ziemny. Ten europejski w rok podrożał o 800 proc., ten amerykański zaś – o 50 proc. Tymczasem cena ropy naftowej na światowych rynkach, w tym baryłki WTI, powędrowała w górę o ponad 40 proc.
Rok 2021 mógł zaś nie być najlepszy dla metali szlachetnych, ponieważ srebro staniało o około 13 proc., a cena złota spadła o ponad 5 proc. Tymczasem pallad notuje od początku roku ponad 25-proc. spadek, a platyna zniżkę o 13 proc. Z jednej strony można to wiązać z tym, że w 2021 r. wciąż utrzymywał się wzmożony apetyt na ryzyko wśród inwestorów, mogli więc oni szukać szybkich i trendowych rynków, a z drugiej strony amerykański dolar zdawał się umacniać pod podwyżki stóp procentowych w USA.
Aktualnie jednak rynek zdaje się wyceniać aż trzy podwyżki stóp w 2022 r. przez Fed, a apetyt na ryzyko może się zmniejszyć ze względu na możliwość hamowania gospodarek po potężnym wzroście w 2021 r. Tym samym nie przejściowa, a trwalsza inflacja może również przesunąć część kapitału w stronę metali szlachetnych i być może rok 2022 okaże się dla nich lepszy niż mijający 2021.