Markowe analizy

Aktualizacja: 06.02.2017 07:52 Publikacja: 12.02.2001 05:37

Tomasz Marek

DM BMT S.A.

Ubiegły tydzień spowodował złamanie średnioterminwoego trendu wzrostowego na głównych indeksach naszej giełdy co w perspektywie kilku lub kilkunastu tygodni oznacza co najmniej test den z października 2000 r. Spore zamieszanie powstało również na niektórych omawianych przeze mnie spółkach (np. Agora, Softbank ) co wymagać będzie zmiany ich średnioterminowych oznaczeń. W bieżącym odcinku ?Markowych analiz? postanowiłem nie omawiać nowych oznaczeń tych papierów ale skupić swą uwagę na spółkach, których techniczny obraz daje obecnie szansę na osiągnięcie co najmniej kilku procentowych zysków w najbliższej przyszłości.

PBK

Tak jak sugerowałem w swej ostatniej analizie z 22 stycznia br. akcje PBK osiągnęły swój lokalny szczyt w strefie 121-124 PLN ( 123,5 PLN z 1 lutego br. ) czym wypełniły Elliottowską fale trzecią w obrębie impulsu trwającego od 17 listopada minionego roku. Potwierdzeniem ustanowienia szczytu było przełamanie przyspieszonej linii trendu wzrostowego poprowadzonej przez dołki z 14 grudnia 2000 r. i 3 stycznia br. co miało miejsce 5 lutego br.. Tym samym moim zdaniem okres najbardziej dynamicznej zwyżki w obrębie fali rozpoczętej 2 listopada minionego roku uległ zakończeniu co oczywiście nie oznacza, iż czekają nas obecnie spadki. W krótkim horyzoncie czasowym należy wspomnieć o dwóch istotnych rzeczach, które wynikają z analizy wykresu PBK. Po pierwsze spadki z ostatnich sesji doprowadziły do osiągnięcia przez ww. papier bardzo istotnej strefy wsparcia, którą wyznacza główna linia trendu wzrostowego zaczepiona w dołku z 31 października minionego roku oraz przełamana w styczniu br. główna linia oporu poprowadzona ze szczytu z lipca 1998 r. i pociągnięta po kursach maksymalnych. Linie te zbiegły się na sesji piątkowej w okolicach 108 PLN. Po drugie w okolicach 108 PLN znajduje się 50 % zniesienie fali wzrostowej zapoczątkowanej 5 grudnia minionego roku co dodatkowo potwierdza występowanie w tych okolicach bardzo silnej strefy wsparcia (wykres1). Piątkowa świeca, którą jak mi się wydaje można śmiało interpretować jak świecę wysokiej fali wskazuję, iż na sesji tej doszło do silnego starcia popytu z podażą co może być zapowiedzią zmiany kierunku trendu panującego na tych papierach od kilku dni. Potwierdzeniem kontynuacji trendu wzrostowego będzie zwyżka i zamknięcie akcji PBK powyżej poziomu 112 PLN gdzie znajduje się główna linia oporu poprowadzona po wszystkich istotnych szczytach (od 1998 r) w cenach zamknięcia (wykres2). Jeśli tak rzeczywiście będzie można oczekiwać zwyżki minimum do poziomu 118 PLN gdzie znajduje się obecnie 70 % zniesienia trwającej obecnie fali czwartej choć wydaje mi się, iż przy uspokojeniu całego rynku atak na historyczny szczyt tego papieru jest bardzo prawdopodobny. Ewentualne przełamanie w dół obecnych poziomów nie będzie automatycznie oznaczać początku większych spadków na tym papierze - - dno fali czwartej niższego stopnia jest przecież na 101,5 PLN. Ze względu na fakt, iż powstanie wtedy bardzo silna strefa oporu bezpieczniej będzie wyjść z tej inwestycji i powrócić do niej dopiero po pokonaniu w górę opisywanych na wstępie poziomów.

KGHM

Zgodnie z przypuszczeniami zawartymi w ostatniej analizie dotyczącej tego papieru (29/01/2001 r.) akcje KGHM na kolejnych sesjach utworzyły lokalny szczyt, który wedle moich oznaczeń był uwieńczeniem fali trzeciej rozpoczętej 11 stycznia br.. Fala ta jest częścią impulsu zapoczątkowanego dwa dni wcześniej, który z dużą dozą prawdopodobieństwa jest co najmniej początkiem średnioterminowej korekty spadków trwających na tym papierze od lutego minionego roku. Osiągnięcie ostatniego szczytu zbiegło się z testowaniem wewnętrznej linii trendu śrenioterminowego kanału spadkowego, która to jak można było przypuszczać nie została za pierwszym razem przełamana. Zgodnie z moimi oznaczeniami (wykres3) modelowym zasięgiemjduje się na 23,5 PLN. Patrząc na wykres 60-minutowy KGHM istnieje moim zdaniem spora szansa na osiągnięcie tego poziomu. Z drugiej jednak strony ostatnie sesje to znaczące wzmocnienie omawianych akcji względem szerokiego rynku, które doprowadziło do istotnych, pozytywnych zmian na wykresie siły relatywnej KGHM do WIG-20 (wykres4). Myślę tu przede wszystkim o powrocie omawianego wskaźnika powyżej obydwóch linii długoterminowego trendu wzrostowego co zbiegło się z pokonaniem wewnętrznej linii średnioterminowego trendu spadkowego. Jeśli w najbliższym czasie nie nastąpi jakaś katastrofa na omawianych papierach to istnieją spore szanse, iż wskaźnik ten dążyć będzie do głównej linii średnioterminowego trendu spadkowego co z całą pewnością wpłynie na znaczące umocnienie omawianych akcji względem WIG-20. Oczekuję, iż zwyżka która z dużym prawdopodobieństwem wystąpi na omawianych akcjach w najbliższej przyszłości osiągnie minimum wewnętrzną linię średnioterminowego kanału spadkowego, która obecnie znajduje się w okolicach 25,8 PLN. O dalszej koniunkturze zadecyduje test tej linii jak również test spadkowych linii trendu na kilku istotnych wskaźnikach impetu opartych na danych dziennych.

PKN

Ostatni raz omawiałem akcje PKN-u w analizie z 18 grudnia minionego roku i delikatnie rzecz mówiąc przedstawiona tam wersja z klinem kończącym była chybiona. Omawiany papier po wybiciu w dół z rzekomego klina kontynuował zwyżkę, aż do poziomu na 23 PLN gdzie znajdował się minimalny zasięg wzrostów wynikający z przełamanego w listopadzie minionego roku kanału spadkowego. Od tego czasu PKN wszedł w łagodny trend spadkowy, który trwa do dnia dzisiejszego. Analizując zwyżkę od dna z 13 października ubiegłego roku należy zauważyć, iż w obrębie tych wzrostów nie wykształciła się struktura ?piątkowa? a zajście na siebie kilku ostatnich fal (strzałki na wykresie) praktycznie uniemożliwia utworzenie się takiej struktury w najbliższej przyszłości (wykres5). Co więcej od ww. dna bardzo łatwo można się doliczyć jedenastu fal, co jest charakterystyczne dla struktury typowo korekcyjnej. Wobec powyższych faktów wydaje mi się, iż dno z października minionego roku nie było początkiem nowej hossy według Elliottowskich kryteriów. Oznacza to, że w mniej lub bardziej sprecyzowanej przyszłości można oczekiwać ponownego testu okolic 15 PLN. Analizując PKN w krótkim horyzoncie czasowym należy wspomnieć o dwóch rzeczach. Obecne sesje to ?okres rażenia? dna cyklu 90-cio dniowego, o którego występowaniu wspominałem w swych wcześniejszych analizach dotyczących tego papieru. Nawet w trendzie spadkowym cykl ten powodował kilku do kilkunasto procentowe zwyżki omawianych akcji i nie widzę powodów aby nie miało się to zdarzyć i tym razem. Ostatnie dno ww. cyklu miało miejsce 13 listopada minionego roku. Modelowo więc kolejnego cyklicznego przesilenia można oczekiwać w okolicach 11 lutego br. Wydaje mi się jednak mało prawdopodobne aby cykl ten doprowadził do przełamania szczytu na 23 PLN, który jak już wcześniej wspominałem uznaję jako koniec pewnej sekwencji. Analizując wykres siły relatywnej PKN-u do WIG-20 należy zauważyć kształtujący się tam mały trójkąt symetryczny (wykres6). Jest jednak problem z dolnym ograniczeniem tej formacji, które można pociągnąć na dwa sposoby. Wydaje mi się, iż najbliższe sesje powinny wykształcić jakiś silniejszy ruch, który zdoła zdecydowanie pokonać którąś z linii ww. formacji i tym samym da sygnał do wzmocnienia lub osłabienia tego papieru względem rynku. Podsumowując wydaje mi się, iż w krótkim horyzoncie czasowym akcje PKN-u mogą być dobrą okazją inwestycyjną z oczekiwanym zasięgiem wzrostów w okolicach 22 PLN. W dłużej perspektywie sądzę, iż papier ten podobnie jak cały nasz rynek czekają dalsze spadki z testem dna na 15,35 PLN z 13 października minionego roku włącznie.

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy