Mark Mobius. Przed akcjami długa droga w górę

Mark Mobius, z pionierem inwestowania na rynkach wschodzących, byłym prezesem Templeton Emerging Markets Group, rozmawia Grzegorz Siemionczyk.

Aktualizacja: 05.02.2018 13:20 Publikacja: 05.02.2018 12:59

Akcje z rynków wschodzących są traktowane jako samodzielna klasa aktywów, odrębna od akcji z rynków dojrzałych. Czy w erze finansowej globalizacji, gdy korelacja między notowaniami indeksów akcji na całym świecie jest silna, takie rozróżnienie ma sens?

Oczywiście, według mnie akcje z rynków wschodzących i z rynków dojrzałych stanowią osobne klasy aktywów. Korelacja między nimi wbrew pozorom nie jest wcale silna i nie wydaje się rosnąć. Przeciwnie. Na rynkach wschodzących coraz większą rolę odgrywają krajowi inwestorzy, a oni kierują się innymi przesłankami niż ci globalni. To powiedziawszy, oryginalna definicja rynków wschodzących jako krajów o niskim bądź średnim PKB per capita, powoli się dezaktualizuje. Wiele z tych państw, które klasyfikujemy zwyczajowo jako rynki wschodzące, ma już dość wysoki poziom dochodów. Osobiście do grona rynków wschodzących zaliczałbym obecnie te, które szybko się rozwijają. Oczywiście, zwykle szybciej rozwijają się kraje o relatywnie niskim poziomie PKB per capita, ale ta definicja jest bardziej klarowna.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy