Wittchen chce utrzymać tempo

Grupa kierowana przez Jędrzeja Wittchena oczekuje na dalszy szybki rozwój w 2023 r. Dywidenda już raczej nie będzie tak wysoka, jak w tym roku – sygnalizują jej przedstawiciele.

Publikacja: 18.09.2022 21:00

Jędrzej Wittchen, prezes i główny akcjonariusz spółki Wittchen.

Jędrzej Wittchen, prezes i główny akcjonariusz spółki Wittchen.

Foto: Fot. mat. prasowe

– Wyniki są, jakie są. Państwu je oceniać – powiedział w piątek Jędrzej Wittchen, prezes i główny akcjonariusz firmy Wittchen, podczas spotkania z analitykami i mediami. To nie oznacza, że dane za drugi kwartał i półrocze, w których widać znaczący wzrost w porównaniu z wynikami sprzed roku, przedsiębiorcy nie cieszą. Założyciel grupy prowadzącej sprzedaż galanterii skórzanej, toreb i walizek woli występować w roli wiecznie niezadowolonego szefa. – Moje niezadowolenie zawsze się przekuwa w to, że próbujemy osiągać cały czas lepsze wyniki – twierdzi.

Marża operacyjna w górę

Rolę dobrego policjanta podczas prezentacji pełnił zaś Konrad Makowiec odpowiedzialny m.in. za relacje inwestorskie. – Nie widzę powodu, aby dynamika wzrostu naszych wyników w 2023 r. miała hamować – powiedział.

W II kwartale 2022 r. grupa prowadząca sieć sklepów z galanterią skórzaną, torbami i walizkami pod tą samą marką zanotowała przychody o 62 proc. wyższe niż przed rokiem, o 152 proc. wyższy wynik operacyjny i o ponad 50 proc. wyższy zysk netto. Wielkości te wyniosły odpowiednio 86,7 mln zł, 17,5 mln zł oraz 11,1 mln zł. Marża brutto na sprzedaży sięgała 64 proc., co – tłumaczył prezes – jest zasługą m.in. tego, że grupie udaje się kupować towary taniej.

Mimo poprawy wyników notowania akcji Wittchenu w piątek spadały o około 3 proc. Tego dnia na czerwono świeciły się notowania większości giełdowych firm w Warszawie.

Według Makowca plan grupy na drugie półrocze to kontynuacja wysokiego dwucyfrowego wzrostu sprzedaży, stabilizacja marży brutto oraz poprawa marży operacyjnej, co – wskazywał – oznacza podniesienie celu.

Ważna zagranica

Cele te grupa zamierza osiągnąć, zwiększając powierzchnię sklepów tradycyjnych i wprowadzając ofertę na dwie kolejne platformy internetowe. Internet to dla niej sposób rozwoju za granicą. Jędrzej Wittchen nie wykluczył wyjścia spółki z ofertą poza Europę. – Myślimy na ten temat – powiedział. – Nasz potencjał zagraniczny jest wielokrotnie większy – dodał.

– W 2022 r. przekroczymy 10 tys. mkw., na których będziemy realizować sprzedaż. Będziemy obecni w sumie na 35 marketplace’ach – zapowiedział Makowiec. Poza tym do końca roku firma chce uruchomić swój sklep internetowy w Rumunii.

Choć szaleje inflacja, w Wittchenie podtrzymują, że tegoroczne inwestycje grupy wyniosą 7,7 mln zł. W zawieszeniu pozostaje natomiast rozbudowa centrum logistycznego.

Przedstawiciele spółki w odpowiedzi na pytanie, jak idzie biznes we wrześniu, nie podali szczegółów. – Kiermasz trwa i jesteśmy z niego zadowoleni – mówił prezes.

Zadowolenie biznesmena było widoczne w wielu jego uwagach. Takich jak ta, że gratuluje inwestorom tegorocznej dywidendy, a przecież sam wraz z żoną kontroluje ponad 75 proc. akcji. W sumie spółka wypłaciła właścicielom 55,4 mln zł. W przyszłym roku też szykuje dywidendę, ale raczej mniejszą. – Tegoroczną dywidendę traktujemy jako dywidendę z trzech lat – zasygnalizował prezes.

Handel i konsumpcja
Czwarta wzrostowa sesja Żabki. Ile naprawdę warte są akcje?
Handel i konsumpcja
AB ma solidne zyski. Chce zostać spółką dywidendową
Materiał Promocyjny
Nieuchronność e-commerce. Dlaczego warto wejść w handel online?
Handel i konsumpcja
Akcjonariusze Redanu zdecydowali o rozwiązaniu spółki i rozpoczęciu jej likwidacji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448411;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel i konsumpcja
Dariusz Miłek: Ścigam się sam ze sobą
Handel i konsumpcja
Żabka, czyli sukces, ale też rozczarowanie