Z raportu spółki można wnioskować, że zmiany warunków emisji wynikają z wątpliwości zgłoszonych przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych. Wątpliwości te dotyczyły możliwości zmniejszenia łącznej liczy oferowanych akcji nowej emisji z pierwotnie planowanych 11,25 mln sztuk do prawie 10,5 mln. Żeby rozwiać wątpliwości, zarząd uchylił wcześniejszą uchwałę z 2 lutego i ostatecznie  zdecydował że spółka zaoferuje akcjonariuszom 11,25 mln papierów.

W związku ze zmianą liczby akcji, zmieniono również cenę emisyjną. Wcześniejsza wynosiła 1 zł,  co (w związku ze zwiększeniem liczby oferowanych akcji) było zbyt wysokim poziomem, ponieważ wartość emisji przekroczyłaby 2,5 mln euro. To zaś jest górna granica wartości oferty. Nowa cena emisyjna wynosi 0,92 zł, a łączna wartość emisji to 10,35 mln zł.

Jest to emisja z prawem poboru. Dniem ustalenia prawa poboru jest 27 lutego. Terminy wykonania prawa poboru zawierają się przedziale od 12 marca  do 3 kwietnia.

Pieniądze ze sprzedaży akcji Bomi chce wykorzystać na sfinansowanie bieżących potrzeb, w tym na restrukturyzację nierentownej sieci detalicznej.

Dziś notowania Bomi świecą na zielono. Kurs rośnie przy wysokich obrotach. Do południa przekroczyły już one 3 mln zł.