Zanik deflacji pomoże wynikom Emperii

Spółka na skutek niekorzystnej sytuacji makroekonomicznej notuje gorsze wyniki w segmencie detalicznym. Kolejne półrocze ma przynieść poprawę.

Aktualizacja: 06.02.2017 19:31 Publikacja: 07.09.2015 06:00

Zanik deflacji pomoże wynikom Emperii

Foto: Archiwum

Kurs akcji spółki od momentu opublikowania wyników za pierwsze półrocze spadł o 10 proc. Zarówno Dariusz Kalinowski, prezes Emperii – właściciela sieci supermarketów Stokrotka – jak i eksperci nie widzą podstaw do niepokoju. Kolejne miesiące przedstawią się dla firmy optymistycznie.

Jeszcze szybsze tempo?

W ocenie Włodzimierza Gillera, analityka DM PKO BP, zachowanie rynku jest nieuzasadnione. – Spółka pochwaliła się przecież EBITDA w wysokości 55 mln zł za pierwsze półrocze, a my w swoich projekcjach na cały ten rok zakładaliśmy 100 mln zł EBITDA. Wszystko idzie więc zgodnie z planem – komentuje Giller.

Jego zdaniem najprawdopodobniej decydujący wpływ na tak ostre wahnięcie notowań miała informacja o braku porozumienia Stokrotki z Polomarketem. – Współpraca mogłaby być furtką do późniejszej fuzji. Inwestorzy najwyraźniej na to liczyli – mówi. Czy wobec braku porozumienia Emperia poradzi sobie sama na tak wymagającym dzisiaj rynku? – Oczywiście. O to jestem spokojny. Przez lata wypracowaliśmy na tyle mocne fundamenty, że możemy z powodzeniem rywalizować z naszą konkurencją – uspokaja Kalinowski.

W II kwartale Emperia wskutek deflacji odnotowała jednak spadek obrotów w segmencie detalicznym. Dodatkowo ze względu na wzmożoną aktywność dyskontów i hipermarketów, które przeznaczają znaczne środki na akcje promocyjne i marketingowe, supermarkety tracą udział w rynku. – Nie znam planów naszej konkurencji na drugie półrocze, ale wydaje mi się, że supermarkety, w tym Stokrotki, będą odzyskiwały pozycję – twierdzi Kalinowski.

Emperia cały czas rośnie. Jeżeli zrealizuje cel, jakim jest otwarcie w tym roku setki sklepów, to na koniec tego roku będzie dysponować ponad 340 placówkami. – W przyszłym roku chcielibyśmy utrzymać tempo otwarć, a być może je zwiększyć – mówi Kalinowski. Wymaga to nowych rozwiązań logistycznych.

Spółka zamierza więc systematycznie zastępować regionalne magazyny regionalnymi centrami dystrybucji. W styczniu przyszłego roku otworzy pierwsze regionalne centrum dystrybucji w Lublinie. Zarząd Emperii zastanawia się również nad kolejnymi lokalizacjami. Nakłady inwestycyjne na ten cel nie będą duże, ponieważ firma będzie wynajmować magazyny.

Odbicie w detalu

Druga połowa roku powinna być dla spółki lepsza. Jest kilka argumentów, które przemawiają za taką tezą. – Po pierwsze, obserwujemy spadek deflacji na rynku żywności. Jest bardzo prawdopodobne, że pod koniec roku deflacja zbliży się w okolice 0, a być może doświadczymy już inflacji – mówi Giller. Podkreśla, że przy utrzymujących się wysokich wolumenach sprzedaży żywności spadek sprzedaży porównywalnej w Emperii przerodzi się we wzrosty.

– Tym samym należy się również spodziewać odbicia w segmencie detalicznym, w którym spółka notuje ostatnio spadki. Dodatkowo dostrzegam jeszcze niewielki, ale mimo wszystko, potencjał do obniżki kosztów logistyki. W związku z powyższym marża też urośnie – podsumowuje analityk DM PKO BP.

[email protected]

Handel i konsumpcja
Analitycy: pierwszy kwartał bieżącego roku wyhamował CCC i LPP
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
Mateusz Kolański: VRG odzyskała rytm w segmencie odzieżowym
Handel i konsumpcja
Dino rekordowo drogie. Wycena odkleiła się od fundamentów?
Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan