Akcje trzech restauracyjnych spółek radzą sobie w tym roku wyśmienicie. Średnio zdrożały o ponad 100 proc. Najlepiej wyglądają papiery Mexa, który właśnie podniósł prognozę tegorocznego zysku. Inwestorzy, którzy zdecydowali się na zakup walorów tej spółki na początku roku, mogą się pochwalić ok. 200-proc. stopą zwrotu.
Będzie dywidenda
Dobra koniunktura przekłada się nie tylko na lepsze notowania giełdowe, ale również na raportowane wyniki. Wszystkie trzy spółki poprawiły swoje rezultaty zarówno na poziomie obrotów, jak i zysku netto.
– Kiedy spojrzy się na branżę restauracyjną, od trzech, czterech kwartałów widać solidny popyt konsumentów. Dodatkowo korzystnie na wyniki spółek restauracyjnych wpływa spadek cen żywności. Restauratorzy mogą taniej kupować produkty, co w pozytywny sposób przekłada się na uzyskiwane marże – mówi Kamil Szlaga, analityk Trigon DM. W związku z prawdopodobnym pojawieniem się inflacji w IV kwartale istotnym czynnikiem wspierającym wyniki spółek w drugim półroczu będzie jego zdaniem utrzymujący się popyt.
Mex w tym roku chce zarobić na czysto 4 mln zł, o 1,5 mln zł więcej, niż zakładał wcześniej. – Jesteśmy po dwóch miesiącach III kwartału i mam pełne przekonanie, że podane przez nas prognozowane wyniki na koniec tego roku zostaną zrealizowane. W ujęciu rok do roku będzie to olbrzymi skok, bo zeszły zakończyliśmy stratą – mówi „Parkietowi" Paweł Kowalewski, prezes Mexa.
Spółka pamięta też o swoich akcjonariuszach. Jej zarząd chce, aby stopa wypłaconej za 2015 r. dywidendy była nie niższa niż 5 proc. – Zamierzamy kontynuować tę politykę w kolejnych latach – dodaje Kowalewski.