Dzisiaj ruszają zapisy na walory restauracyjnej spółki. Potrwają do czwartku. W piątek poznamy cenę emisyjną akcji. Będzie wynosić 5,5-6,5 zł. - Przy maksymalnej cenie emisyjnej wartość spółki to około 150 mln zł. Uważam, że przy aktualnych wynikach i prognozach taka wycena jest jak najbardziej rzetelna - mówi Marek Zuber, przewodniczący rady nadzorczej Grupy Kościuszko.

Przy maksymalnej cenie emisyjnej wskaźnik ceny do zysku dla ubiegłorocznych wyników przyszłego debiutanta i liczby papierów przed ofertą wynosi około 25. Dla prognozy na ten rok i przy podwyższonym kapitale spada do 13. Teraz na GPW są notowane trzy restauracyjne firmy: Sfinks, PolRest i AmRest. Wskaźniki C/Z wynoszą dla nich odpowiednio: 38,7, 14,6 i nieco ponad 26.

Marek Zuber przekonuje, że Grupa Kościuszko działa na bardzo perspektywicznym rynku. - Moim zdaniem, obok energetyki i sektora infrastrukturalnego branża gastronomiczna jest skazana na wzrost - mówi. Wskazuje, że w Polsce wydatki na jedzenie poza domem stanowią zaledwie około 5-7 proc. budżetu przeznaczonego na żywność ogółem. Tymczasem średnio w Unii Europejskiej jest to około 30 proc.

Grupa Kościuszko chce sprzedać 3,2 mln akcji nowej emisji. Z tego 1 mln jest przeznaczony dla drobnych inwestorów. Pozostała część to pula dla instytucji. - Jesteśmy już po wstępnych rozmowach z inwestorami finansowymi. Spotykamy się z dużym zainteresowaniem - twierdzi Zuber.