Trzy lata temu Moss rzucił hasło: „Jedna Aviva, a wartość razy dwa”. Od lipca 2007 r., kiedy objął stanowisko prezesa, cena akcji firmy działającej także na polskim rynku obniżyła się o ponad połowę. Coraz więcej graczy zastanawia się, czy nie byłby lepszy podział tej spółki. Ostatnio Aviva odrzuciła ofertę RSA Insurance Group (przejęła u nas Link4) zainteresowanej jej segmentem ubezpieczeń majątkowych (sprzedaż ubezpieczeń motoryzacyjnych i mieszkaniowych) i gotowa jest zapłacić za niego 5 mld funtów.
Teraz Moss będzie musiał przekonać akcjonariuszy, że odrzucenie oferty RSA było słuszne. John Smith, zarządzający w Brown Shipley&Co, twierdzi, że wprawdzie obecnie nie jest to jasne, ale ma wrażenie, że podział Avivy byłby dla udziałowców bardziej korzystny niż pozostawienie jej bez zmian.
Aviva jest jedynym dużym graczem na brytyjskim rynku ubezpieczeń sprzedającym ubezpieczenia życiowe i produkty emerytalne równolegle z ubezpieczeniami majątkowymi. Gdyby sprzedała RSA ten ostatni segment, powstałby największy na Wyspach gracz na rynku ubezpieczeń nieżyciowych. W tym roku branża ubezpieczeniowa jest trzecia pod względem aktywności na polu fuzji i przejęć. W okresie ostatnich trzech lat konkurencja ze strony porównywarek cen i recesja ograniczyły zyski firm ubezpieczeniowych i zmusiły je do poszukiwania nowych możliwości ekspansji.