Część inwestorów najwyraźniej nie wróciła jeszcze po świątecznej przerwie, stąd aktywność handlujących w Warszawie była wyraźnie mniejsza niż zwykle, czego potwierdzeniem były niskie obroty wynoszące niewiele ponad 600 mln zł. To jednak wystarczyło, by wyciągnąć indeksy na wyższe poziomy. WIG20 finiszował 0,11 proc. na plusie, a WIG zyskał 0,12 proc.

Względny spokój na warszawskim parkiecie kontrastował jednak z zachowaniem większości pozostałych europejskich giełd, gdzie inwestorzy dużo chętniej pozbywali się akcji, co miało negatywne przełożenie na notowania głównych indeksów zarówno na zachodnioeuropejskich parkietach, jak i rynkach z naszego regionu. Inwestorzy w Warszawie pozostali także niemal zupełnie niewzruszeni na słabsze nastroje na amerykańskiej giełdzie, gdzie w środę główne indeksy kontynuowały przecenę. W centrum wydarzeń pozostawała nie mająca ostatnio dobrej prasy Tesla. Notowania producenta samochodów elektrycznych po siedmiu spadkowych sesjach z rzędu, które ściągnęły w dół jego kurs o ponad 30 proc. zabrały się w końcu za odrabianie strat., choć odbicie nie wyglądało zbyt przekonująco.

Inwestorzy wciąż z niepokojem śledzą sytuację w Chinach, gdzie sytuacja epidemiczna się pogarsza, co rodzi obawy, że plany całkowitego otwarcia tamtejszej gospodarki były przedwczesne. Z kolei największym zmartwieniem amerykańskich inwestorów wydaje się być nadciagająca recesja. Z mediany oczekiwań analityków wynika, że ryzyko je wystąpienia wynosi 65 proc.

W Warszawie w segmencie największych spółek przez większą część środowej sesji inicjatywa należała do kupujących, ale w samej końcówce handlu zapał do zakupów osłabł. Najbardziej rozchwytywane były akcje CCC, notując 4,5 proc. wzrostu. Dla obuwniczo-odzieżowej spółki to już piąta sesja z rzędu zakończona zwyżką. Na celowniku znalazły się także papiery PGE, czemu sprzyjała informacja o przejęciu 100 proc. akcji PKP Energetyka. Mimo mało obiecującego początku sesji do zwyżek podłączyły się także akcje banków, kończąc w komplecie środowe notowania na plusach. Przeciwwagę stanowiły dla nich przecenione walory CD Projektu, Cyfrowego Polsatu i LPP.

Sprzedający byli za to bardziej aktywni na szerokim rynku akcji, co przełożyło się na przecenę większości spółek z tego segmentu. Pozytywnie w tym gronie wyróżniały się akcje PGF Group i Boryszewa, wypracowując dwucyfrowe zwyżki.