Ostatnia sesja na Wall Street zakończyła się pod kreską. Dow Jones i Nasdaq Composite straciły po około 0,5 procent, a S&P500 zniżkował o 0,7 procent. Po słabym starcie handlu na rynku akcji, kupujący próbowali odrabiać straty. Po piątkowej sesji inwestorzy poznali jeszcze odczyt kredytu konsumenckiego USA, który w maju wyniósł 5,1 mld dol. wobec ostatniej wielkości na poziomie 5,7 mld dol. po rewizji.
Poniedziałkowe zamknięcie rynków w Azji wypadło po myśli krótkiej pozycji. Japoński Nikkei 225 stracił 0,7 procent, a Hang Seng spadł o 1,4 procent. Jedynie Shanghai B-Shares wzrósł o 0,5 procent. Kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy rozpoczęły tydzień od spadków sięgających około 0,6 procent.
Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne jest praktycznie puste. Jedyne spodziewane informacje to publikacja Narodowego Banku Polskiego dot. inflacji, przetarg bonów skarbowych Ministerstwa Finansów o wartości 5,6 mld zł o terminie zapadalności w sierpniu 2011 r. oraz wskaźnik CLI OECD za maj, który zostanie opublikowane o godzinie 12:00.
Pod względem publikacji gospodarczych najważniejsza będzie końcówka tygodnia, kiedy to poznamy sprzedaż detaliczną USA oraz wielkość produkcji przemysłowej, a wynikami finansowymi pochwalą się między innymi JP Morgan Chase i Citigroup.
Kontrakty terminowe na WIG20 otworzyły się 3 punkty poniżej ostatniego zamknięcia. Indeks blue chipów otworzył się na minusie rzędu 0,3 procent. Średnie spółki rozpoczęły notowania w pobliżu ostatniego zamknięcia.