Fundusze private equity: kryzys w branży się skończył

Większość funduszy spodziewa się poprawy sytuacji jeszcze w 2024 r. - wynika z najnowszego raportu Bain & Company. Ale na hurraoptymizm za wcześnie.

Publikacja: 13.06.2024 10:05

Fundusze private equity: kryzys w branży się skończył

Foto: Adobestock

Spowolnienie w sektorze PE trwa już dwa lata. Początek tego roku ożywienia nie przyniósł.

- Pierwsza połowa 2024 r. nie była łatwa dla rynku private equity. Wciąż panuje pewien marazm i widzimy ograniczoną liczbę transakcji. Wiele funduszy wstrzymuje się z decyzjami inwestycyjnymi ze względu na niepewne otoczenie makroekonomiczne i utrzymujące się ryzyka geopolityczne - komentuje Paweł Szreder, partner Bain & Company.

Sytuacja w branży PE się poprawi

Z najnowszego badania Bain wynika jednak, że nastroje w branży wreszcie zaczęły się poprawiać. Z ankiety przeprowadzonej wśród 1 400 przedstawicieli funduszy private equity na świecie wynika, że ponad połowa z nich (57 proc.) spodziewa się ożywienia w trzecim lub czwartym kwartale 2024 r. Z kolei prawie 40 proc. zakłada, że odbicie nastąpi dopiero w 2025 r. lub później.

Eksperci przewidują, że łączna liczba przejęć dokonanych przez fundusze PE na świecie w 2024 r. utrzyma się na podobnym poziomie jak w 2023 r. i wyniesie około 2 500. Z kolei łączna wartość transakcji może wzrosnąć o 18 proc. rok do roku do około 521 mld dolarów, głównie z powodu pojedynczych, dużych przejęć na rynku amerykańskim.

– Spowolnienie na rynku private equity jest widoczne zarówno w Europie, jak i w Azji, choć wynika z innych czynników. Niższy od oczekiwanego wzrost gospodarczy w Europie Zachodniej zniechęca inwestorów, a na sytuację w Azji wpływają napięte relacje chińsko-amerykańskie - mówi Szreder.

W tym ekosystemie całkiem nieźle wypada Polska. Zdaniem ekspertów nasz kraj może przyciągać globalny kapitał dzięki poprawie sytuacji makroekonomicznej, perspektywie silnego wzrostu gospodarczego i możliwościom konsolidacyjnym w wielu branżach.

Fundusze muszą wychodzić z inwestycji

Wiele funduszy PE jest pod coraz większą presją ze strony swoich inwestorów, którzy oczekują wyjścia z wieloletnich inwestycji i zwrotu kapitału. Zastój na rynku transakcji i spadek wycen w wielu sektorach powodują jednak, że funduszom trudno jest wyjść z inwestycji z atrakcyjną stopą zwrotu. W efekcie zarówno łączna wartość jak i liczba aktywów sprzedanych przez fundusze na świecie może w tym roku osiągnąć jeden z najniższych poziomów w ciągu ostatniej dekady.

Czytaj więcej

Karuzela z fuzjami się kręci, ale wolniej. Nawet w najciekawszej branży

Ile kapitału pozyskają fundusze w 2024 r.

Problemy ze sprzedażą aktywów negatywnie odbijają się także na pozyskiwaniu przez fundusze nowych środków na inwestycje. Według szacunków Bain & Company, wartość kapitału pozyskanego na nowe inwestycje w 2024 r. spadnie o około 15 proc. do 1,1 biliona dolarów.

- Fundusze powinny zrozumieć, co w dzisiejszych trudnych warunkach jest ważne dla ich inwestorów, a następnie przełożyć te spostrzeżenia na dostosowanie strategii. Obejmuje to przede wszystkim bardziej agresywne podejście do budowania wartości spółek portfelowych. W środowisku wyższych stóp procentowych i stagnacji lub nawet spadku mnożników transakcyjnych, to umiejętność szybkiej poprawy rentowności i wzrostu przychodów zadecyduje o zadowalających zwrotach z inwestycji - podsumowuje Szreder.

Firmy
Oponeo.pl na fali wzrostowej
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Firmy
Synthaverse powalczy o rynek francuski
Firmy
Fundusze unijne. Mocne wsparcie dla start-upów
Firmy
Benefit Systems zabił inwestorom ćwieka
Firmy
Największe w historii tąpnięcie kursu Benefitu Systems. Analityk tłumaczy, co się stało
Firmy
Mentzen już na giełdzie. Akcje mocno drożeją