- W dniu dzisiejszym Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji w sprawie dotyczącej decyzji ze stycznia 2021 r., w której Prezes UOKiK zakazał koncentracji polegającej na przejęciu spółki Eurozet przez Agorę. Urząd uznał, że w wyniku tej transakcji doszłoby do powstania silnej grupy radiowej i nieodwracalnych zaburzeń w funkcjonowaniu konkurencji na lokalnych i ogólnopolskim rynku reklamy radiowej. W maju ubiegłego roku sąd wydał wyrok, w którym zmienił decyzję z zakazu na zgodę na dokonanie koncentracji. Wskazał jednocześnie, że kwestia oceny tej transakcji była bardzo skomplikowana i wbrew stanowisku Agory nie ma podstaw do stwierdzenia, że zaskarżona decyzja została wydana bez podstawy prawnej albo z rażącym naruszeniem prawa – zaznaczyła zaś rzeczniczka UOKiKu.
- Zakaz koncentracji jest wydawany w sytuacji, gdy połączenie przedsiębiorców spowoduje poważne, negatywne skutki dla rynku, a jednocześnie nie jest możliwe uzgodnienie warunków, które w sposób całkowity i satysfakcjonujący eliminowałyby powstałe w wyniku koncentracji zakłócenia konkurencji. Tak było w przypadku koncentracji spółek Agora i Eurozet. W wyniku koncentracji doszłoby do powstania silnej grupy radiowej i nieodwracalnych zaburzeń w funkcjonowaniu konkurencji na lokalnych i ogólnopolskim rynku reklamy radiowej oraz rozpowszechniania programów radiowych – mówił w 2021 r. Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
UOKiK po badaniu rynku stwierdził, że w rękach Agory pozostawałoby ponad 40 proc. częstotliwości radiowych w Poznaniu, Opolu i Aglomeracji Śląskiej. Ponadto, wg urzędu, na niektórych z rynków lokalnych reklamy radiowej procentowy udział połączonego podmiotu byłby bardzo wysoki, np. w Legnicy kształtował się na poziomie 80-100 proc., w Poznaniu na poziomie 40-50 proc., w Zielonej Górze na poziomie 30-40 proc. (zsumowane udziały z 2019 r.). „Tymczasem konkurenci spółki dysponowaliby znacznie mniejszymi udziałami. Miałoby to wpływ na możliwość dostosowania reklam do odbiorców, dzięki czemu spółka uzyskałaby przewagę konkurencyjną nad innymi nadawcami programów lokalnych. W efekcie mogłaby wzmocnić swoją pozycję na lokalnych rynkach reklamy radiowej” – argumentował urząd.
Z kolei na rynku reklamy krajowej w wyniku koncentracji utworzony zostałby podmiot, który miałby tylko jednego mocnego konkurenta, tj. RMF FM. – Powstałaby sytuacja zbliżona do duopolu, co prowadziłoby do marginalizacji pozostałych grup radiowych oraz stacji niezależnych. Dwie duże grupy radiowe mogłyby skutecznie wypierać z rynku pozostałych uczestników, mających zdecydowanie mniejszy udział w rynku i skromniejszą ofertę dla reklamodawców. Skupienie w rękach dwóch przedsiębiorców ok. 70 proc. udziału w rynku nie pozostawiałoby zbyt wiele przestrzeni dla pozostałych, często niewielkich podmiotów, zatem szkody dla rynku i konkurencji byłyby niezwykle poważne – twierdził prezes UOKiKu.