Na początek ma przygotować wyjście z akcjonariatu tej spółki Gas Tradingu – związanego z Aleksandrem Gudzowatym.

Z naszych informacji wynika, że jedną z pierwszych decyzji Mirosława Dobruta jako szefa zarządu EuRoPol Gazu będzie wybór firmy, która wyceni 4-proc. pakiet udziałów należący do Gas Tradingu. Według rosyjskiej prasy EuRoPol Gaz jest wart ok. miliard dolarów, zatem pakiet należący do Gas Tradingu można szacować na ok. 40 mln USD. Ta cena może być zbyt niska dla Gudzowatego.

Zwłaszcza że EuRoPol Gaz to jedna z najbardziej strategicznych firm w kraju, bo jest właścicielem polskiego odcinka rurociągu jamalskiego przesyłającego rosyjski gaz do Polski i Niemiec. Główni akcjonariusze spółki – PGNiG i rosyjski Gazprom – na początku roku ustalili w ramach międzyrządowych negocjacji gazowych, że trzeba dokonać zmian w akcjonariacie. Chcą mieć po połowie udziałów, a teraz każdy ma po 48 proc.

Według naszych informacji EuRoPol Gaz otrzymał oferty od czterech firm audytorskich i po podpisaniu umowy z jedną z nich powinien otrzymać w ciągu kilku tygodni gotową wycenę. Potem szefowie PGNiG i Gazpromu zdecydują, czy to one wykupią po 2 proc. akcji czy też zajmie się tym bezpośrednio EuRoPol Gaz. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ten ostatni scenariusz jest najbardziej realny. Ofertę odkupienia akcji Gas Tradingowi może złożyć EuRoPol Gaz, a po transakcji dokonać ich umorzenia.

Przeciwko zmianom w akcjonariacie wielokrotnie wypowiadał się jeden z głównych udziałowców Gas Tradingu Aleksander Gudzowaty, który poprzez swój Bartimpex kontroluje ok. 36,2 proc. akcji tej spółki.