Przedstawiciele czeskiego rządu mają dziś rozmawiać z przedstawicielami polskiego rządu o współpracy obu krajów w górnictwie węgla kamiennego – dowiedział się „Parkiet”.
[srodtytul]EPH ma już Silesię [/srodtytul]
Wczoraj państwowa Kompania Węglowa sprzedała kopalnię Silesia spółce PG Silesia, w której głównym udziałowcem (91,4 proc.) jest czeski Energeticky a Prumyslovy Holding (udziały mają też pracownicy). Kwota nie została ujawniona – z naszych informacji wynika, że nie przekracza 100 mln zł. – Mam nadzieję, że to nie ostatnia czeska akwizycja w polskiej energetyce – mówił Jan Sechter, ambasador Republiki Czeskiej w Polsce.
EPH, który niedawno wraz z giełdowym CEZ przejął trzecią co do wielkości w Niemczech kopalnię węgla brunatnego Mibrag, zapowiada rozwój sektora wydobywczego. Czy interesuje go Jastrzębska Spółka Węglowa (ma trafić na giełdę w 2011 r.)? – Za wcześnie na decyzje. Nas interesują pakiety większościowe, a Skarb Państwa chce zachować kontrolę w polskich kopalniach – podkreślił Tomas David, dyrektor ds. rozwoju sektora energetycznego w EPH. – Ale to nie znaczy, że nie zmienimy zdania, jeśli pojawi się ciekawa propozycja zakupu pakietu mniejszościowego – dodał.
Skąd EPH weźmie pieniądze na inwestycje w Polsce? – EBITDA spółki (zysk operacyjny powiększony o amortyzację – red.) wynosi 360 mln euro rocznie. Będziemy korzystać ze środków własnych, ale też kredytów – mówił Tomas David. W Silesię spółka zamierza zainwestować 100–150 mln euro w ciągu trzech–czterech lat.