Skąd przekonanie, że kurs BBI Development NFI będzie rósł?
Fundusz realizuje głównie projekty dotyczące budowy wysokiej jakości powierzchni biurowych i handlowych w centrum Warszawy. Na tego typu obiekty nadal utrzymuje się bardzo duży popyt zarówno ze strony najemców, jak i funduszy nieruchomościowych. Istotną przewagą konkurencyjną BBI Development NFI jest również zdolność pozyskiwania nowych projektów. Dla przykładu fundusz niedawno poinformował o wspólnym przedsięwzięciu z archidiecezją warszawską na budowę drapacza chmur w centrum stolicy. Coraz bardziej realna jest też zamiana warszawskiej działki, na której jest kino Wars (obecnie nieczynne – red.), na inną działkę z wydanymi warunkami zabudowy.
Giełdowi inwestorzy wypominają funduszowi, że w ostatnich latach doprowadził do istotnego rozwodnienia kapitału poprzez emisje akcji...
Emisje były konieczne, aby kontynuować zaplanowane inwestycje i wzmocnić kompetencje deweloperskie funduszu.
Czy będą kolejne emisje?
Na dziś nie tylko nie mamy żadnych planów dotyczących emisji akcji przez BBI Development NFI, ale również przez BBI Capital NFI czy BBI Zeneris NFI.
W co inwestuje BB Investment poza wymienionymi NFI?
Mamy kilka projektów, które w żaden sposób nie są konkurencyjne w stosunku do realizowanych przez którykolwiek z wymienionych NFI. Na razie jest zbyt wcześnie, by mówić o szczegółach, gdyż prace nad nimi są na wstępnym etapie.
Dziękuję za rozmowę.
Rynek przecenił akcje trzech NFI
Akcje trzech kontrolowanych przez BB Investment narodowych funduszy inwestycyjnych od początku roku mocno traciły na wartości. Wystarczy zauważyć, że kurs reprezentującego je WIG spadł do dzisiaj o 13,2 proc., podczas gdy cena akcji najlepiej zachowującej się z tego grona spółki, czyli BBI Development NFI, aż o 40,4 proc. Mimo to w gronie giełdowych firm deweloperskich jest oceniane stosunkowo dobrze, co zawdzięcza m.in. obecnemu zarządowi. Do dzisiaj najwięcej, bo o 58 proc., staniały walory BBI Zeneris NFI, podmiotu realizującego projekty dotyczące odnawialnych źródeł energii. W tym wypadku przeceny były w dużym stopniu efektem opóźnień związanych z realizowanymi inwestycjami i braku przychodów w firmach zależnych. Powodów do zadowolenia nie mogą też mieć akcjonariusze BBI Capital NFI, których papiery rynek przecenił o 48,7 proc. Ich kurs spadał zwłaszcza w sierpniu, kiedy poinformowano o planowanym połączeniu funduszu z Supernovą IDM Fund, czemu sprzeciwili się mniejszościowi udziałowcy. Późniejsze odwołanie fuzji kursowi akcji już nie pomogło. TRF