Ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii biją rekordy zarówno na rynku z dostawą na dzień kolejny, jak i na rynku terminowym. Czy w takich okolicznościach spółki elektroenergetyczne mogą tracić na produkcji drożejącego produktu?
Znów kwartalna strata
Tauron według szacunków w II kwartale wyprodukował 3,92 TWh energii elektrycznej brutto, wobec 3,51 TWh w analogicznym okresie 2021 r. Wynik EBITDA grupy w II kwartale 2022 r. wyniósł 396 mln zł, a w analogicznym okresie 2021 było to 1,183 mld zł. Spółka według wstępnych danych w II kwartale miała 252 mln zł straty operacyjnej i 272 mln zł straty netto. W roku poprzednim odnotowała 482 mln zł straty operacyjnej i 469 mln zł straty netto.
Koncern podał, że dokonuje rezerwy w sektorze wytwarzania w wysokości oszacowanej na 943 mln zł. Wstępne wyniki finansowe grupy za II kwartał i I półrocze uwzględniają zawiązanie tej rezerwy.
Skąd rezerwa?
Spółka tłumaczy, że przyczyną utworzenia wskazanej rezerwy jest to, iż Tauron Wytwarzanie, spółka córka odpowiedzialna za produkcję prądu, w II półroczu będzie sprzedawał energię elektryczną na rynku terminowym, a koszty związane z realizacją tych umów są wyższe niż korzyści z nich wynikające. – Wysokość rezerwy wynika z przyjętej polityki zabezpieczeń i stosowanych zasad dotyczących kolejności księgowania kosztu uprawnień do emisji CO2 (metoda FIFO) oraz rosnących cen węgla kamiennego używanego do produkcji energii elektrycznej – podał Tauron.