Zamierzam zajmować się sprawami systemowymi

Budowa kopalni mogłaby ruszyć w 2013 r. Potrwa ok. trzy lata i w trzecim roku należy się spodziewać pierwszego wydobycia - mówi Krzysztof Jędrzejewski, prezes i główny akcjonariusz Grupy Kopex

Publikacja: 22.01.2012 10:47

Zamierzam zajmować się sprawami systemowymi

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch dm Danuta Matloch

Czy między panem a byłym prezesem Kopeksu, Marianem Kostemspkim był jednak jakiś konflikt – zarządzania, czy innej natury? Po tym, jak został odwołany wydawało się, że dogadali się panowie w kwestii tego, że Kostemspki wejdzie do rady nadzorczej Kopeksu. Okazało się, że go tam nie ma. Może więc odejść z firmy. O co chodzi?

- Nie było żadnego zdarzenia między nami. Chodziło tylko o różne podejście do sposobu zarządzania firmą. Na obecnym etapie funkcjonowania Grupy Kopex niezbędne jest wprowadzenie zarządzania zespołowego, bardzo precyzyjnego podziału kompetencji w zarządzie oraz transparentności w komunikacji. Po jego odwołaniu rozmawiałem z członkami rady nadzorczej i doradcami. Po tych konsultacjach zdecydowałem, że chcę mieć pełną swobodę w zarządzaniu grupą. Na dziś nie mam żadnej propozycji dla pana Kostempskiego.

Czy szykują się większe kontrakty za granicą, po finalizacji po kilku latach tego w Argentynie?

- W Indonezji czekamy na decyzję inwestora, dla którego przygotowaliśmy projekt budowy kopalni. Teraz od niego należy, czy zdecyduje się na rozpoczęcie budowy. Monitorujemy Chile i Brazylię, gdzie są potrzeby budowy kopalń głębinowych. Poza tym nasz argentyński kontrahent Yacimiento Carbonifero Rio Turbio, gdzie ostatnio za prawie 30 mln euro sprzedaliśmy kompleks ścianowy, będzie miał kolejne potrzeby w swojej kopalni. Od bardzo dawna mamy bardzo silną pozycję w Rosji, zwłaszcza w obszarze kombajnów i ryfamowskich przenośników i urządzeń elektrycznych. Po dwóch latach spowolnienia inwestycji przez tamtejsze kopanie, w roku 2011 ten rynek odżył a w ślad za tym nasza sprzedaż, co widać w zaraportowanym kontrakcie na kompleks ścianowy do kopalni Antonovska jak i w licznych kontraktach na sprzedaż kombajnów i przenośników, które nie wymagają raportów bieżących. Perspektywy na rok 2012 są równie dobre co na 2011, a może i lepsze – Rosja to też jeden z kluczowych rynków dla naszej Grupy.

Intensywny marketing prowadzimy w RPA i okolicznych krajach oraz w Indiach, które będą kolejnym „węglowym" tygrysem. Już dziś w maszynach ponad 50% naszej sprzedaży jest realizowane na rynkach zagranicznych i ten udział będzie rósł, w segmencie elektrycznym i elektronicznym na dziś to już ponad 70% przychodów.

Niektórzy analitycy twierdzą, że pańskie szefowanie Kopeksowi to sprawa przejściowa, bo jednak główny akcjonariusz spółki zwykle ma do tej pracy swoich ludzi.

- Jest w tym część prawdy. Jako prezes nie zamierzam się zajmować sprawami operacyjnymi, tylko systemowymi, m.in. strategią i współpracą z naszą kadrą ze spółek i dywizji. Z jednej strony mogę więc być prezesem przez jakiś czas, dopóki nie znajdę kogoś na to stanowisko, a drugiej strony być prezesem koordynującym i spinającym prace Zarządu. Ale na dziś nie muszę podejmować tej decyzji.

Kopex czeka na koncesję z resortu środowiska dotyczącą badania złoża węgla pod Oświęcimiem, gdzie mogłaby powstać potencjalnie wasza kopalnia. Jak pan widzi szanse na powodzenie tej inwestycji? Kiedy realnie mogłaby ruszyć budowa zakładu, a kiedy wydobycie? Ile by to kosztowało? Jaka byłaby wielkość tej kopalni? Kto mógłby być partnerem przy realizacji tej inwestycji?

Czekamy już tylko na podpisanie koncesji na badanie złoża, która potem jednocześnie daje nam pierwszeństwo w ubieganiu się o eksploatację. Przez dwa lata pracowaliśmy nad koncepcją kopalni i dziś wiemy, że to rentowne i opłacalne przedsięwzięcie, a zidentyfikowane przez nas złoże jest atrakcyjne z wielu powodów. Trudno jednak mówić na razie o kosztach czy współpracy – a zainteresowanych współpracą z Kopexem jest wielu. Dla nas ważne jest także to, że przy tej okazji pokażemy możliwości Kopeksu w kompleksowym wybudowaniu, wyposażeniu i eksploatacji kopalni. Gdy dostaniemy koncesję, w ciągu kilkunastu miesięcy przeprowadzimy badania i opracujemy szczegóły przedsięwzięcia i myślę, że budowa mogłaby ruszyć w 2013 r. Potrwa ok. trzy lata i w trzecim roku należy się spodziewać pierwszego wydobycia, a rok później osiągnięcia docelowego poziomu.

Budownictwo
Czy jest już fundament pod odbicie sprzedaży mieszkań?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Budownictwo
Polimex Mostostal mocniej pod kreską przez kontrakty energetyczne
Budownictwo
Rynek mieszkaniowy w przededniu obniżek stóp. Najpierw skończą się duże rabaty
Budownictwo
Mirbud też jest dopuszczony do drogowego tortu CPK
Budownictwo
Deweloperzy podsumowują sprzedaż mieszkań w I kwartale 2025 roku
Budownictwo
Obniżki stóp już w kursach budowniczych mieszkań?