Zarząd dewelopera i właściciela nieruchomości komercyjnych rekomenduje, za zgodą rady nadzorczej, by akcjonariusze otrzymali po 2,1 zł na akcję, czyli w sumie 227,5 mln zł. Licząc według czwartkowego kursu zamknięcia, czyli 7,74 zł, stopa dywidendy wynosi aż 27 proc.
Będzie to pierwsza dywidenda od debiutu na GPW pod sam koniec 2013 r. od wiosny ub.r. 65,99 proc. akcji kontroluje amerykański fundusz Madison International Realty, który próbował ściągnąć dewelopera z giełdy.
W 2019 r. Capital Park wypracował rekordowe wyniki: prawie 263 mln zł skonsolidowanego zysku netto (2,44 zł na akcję) i ponad 273 mln zł zysku jednostkowego (2,53 zł na papier). Na koniec grudnia saldo gotówki wyniosło rekordowe 604 mln zł, a wskaźniki zadłużenia netto spadły aż do poziomu 5 proc.
„Tak dobre wyniki nie byłyby możliwe do osiągnięcia, gdyby nie efekty komercjalizacji naszych kluczowych projektów. Na datę publikacji raportu poziom wynosi 94 proc. ze średnioważonym ponad pięcioletnim okresem wynajmu" – czytamy w liście zarządu do akcjonariuszy.
Menedżerowie odnieśli się do pandemii. „Kryzys bezpośrednio boleśnie dotknął najemców obiektów handlowych i obiektów mixed-use, którzy musieli zamknąć swoje sklepy, hotele i punkty usługowe. Utrata przychodów przez część naszych najemców przekłada się na ograniczenie ich zdolności do zapłaty czynszu z najmu. Środki wdrożone przez rząd w ramach Tarczy Antykryzysowej na dzień publikacji niniejszego raportu zawiesiły obowiązki wynikające z umów najmu dla najemców centrów handlowych o powierzchni sprzedaży przekraczającej 2 tys. mkw. W wyniku tych działań większość naszych projektów począwszy od pierwszych zakazów działalności wprowadzonych 14 marca 2020 r. utraciło znaczącą część przychodów z czynszów. Do daty publikacji raportu w większości przypadków udało się porozumieć z bankami finansującymi poszczególne projekty co do odroczenia spłat rat kapitałowych lub kapitałowo-odsetkowych. Niemniej kryzys spowoduje istotną utratę przychodów w 2020 r., a w zależności od postawy banków finansujących, może mieć istotny, negatywny wpływ na płynność w poszczególnych spółkach celowych" – podkreślili menedżerowie.