Globalne nastroje wpływwające na złotego to w szczególności kurs EUR/USD oraz polityka gospodarcza Stanów Zjednoczonych i UE.

Inwestorzy z uwagą śledzą, w którą stronę będzie zmierzać kurs EUR/USD – czy w kierunku 1,08, co mogłoby sygnalizować osłabienie dolara, czy raczej w stronę 1,02, wskazując na jego umocnienie. To, który scenariusz się zrealizuje, może zależeć od skali ewentualnych ceł nałożonych przez Stany Zjednoczone na Unię Europejską i kolejnych danych gospodarczych. Jeśli USA zdecydują się na bardziej agresywne działania, dolar może zyskać na wartości, co przełoży się na presję na waluty europejskie, w tym także na złotego.

W kontekście kursu USD/PLN oznaczałoby to potencjalny wzrost do poziomów 4,14–4,16 w przypadku silniejszego dolara i EUR/USD zmierzającego do 1,02. Taki ruch byłby zgodny z oczekiwaniami rynku na zaostrzenie polityki handlowej USA, co mogłoby dodatkowo osłabić złotego w krótkim terminie.

Z drugiej strony, jeśli dolar zacznie tracić na wartości, a EUR/USD zbliży się do 1,08, kurs USD/PLN mógłby spaść do 3,80, a w optymistycznym scenariuszu nawet do poziomu 3,75. Taki rozwój sytuacji byłby korzystny dla złotego, choć wiele zależy od tego, jak rynki ocenią przyszłe relacje transatlantyckie i dane makroekonomiczne, ponieważ te ostatnio w USA się pogarszają.