Za PlayWayem mamy Huuuge wyceniany rekordowo nisko na niespełna 1,4 mld zł. Spółka zadebiutowała na GPW w zeszłym roku, sprzedając akcje w IPO po 50 zł. Obecnie kurs oscyluje w okolicach 16 zł. – Myślę, że Huuuge jest dobrym przykładem niedowartościowania. Obecnie gotówka netto pokrywa ponad 50 proc. kapitalizacji. Ponadto spółka generuje wysokie przepływy pieniężne – podkreśla analityk Ipopemy.
Pierwszą piątkę największych giełdowych producentów gier zamyka 11 bit studios, wyceniane na ponad 1,2 mld zł. To jedna z nielicznych spółek z tej branży, której udało się uniknąć w ostatnich miesiącach mocnej przeceny. W efekcie przegoniła wrocławskiego producenta gier mobilnych Ten Square Games, którego notowania poruszają się w mocnym trendzie spadkowym. To pokłosie zarówno obiektywnych czynników rynkowych (m.in. pogorszenia otoczenia rynkowego dla producentów gier mobilnych), ale też utraty zaufania inwestorów do wrocławskiej firmy i jej władz. Nie zmienia to jednak faktu, że zdaniem analityków przecena jest zbyt mocna. Obecnie kapitalizacja Ten Square sięga 1,1 mld zł. Cena docelowa z aktualnych rekomendacji implikuje dwucyfrowy lub w przypadku niektórych raportów nawet trzycyfrowy potencjał. I tak np. cena oszacowana przez Haitong Bank od obecnego kursu jest wyższa o 102 proc. Analitycy zwracają uwagę, że Ten Square Games wyceniane jest ze wskaźnikiem P/E (przy prognozowanym zysku na 2022 r.) na poziomie 9,5, czyli z 44-proc. dyskontem względem spółek porównywalnych lub jeszcze o 13 pkt proc. większym według wskaźnika skorygowanego o bezgotówkowe koszty programu motywacyjnego. Konrad Księżopolski, szef działu analiz Haitong Banku, podkreśla, że tak duże dyskonto nie jest fundamentalnie uzasadnione. Jego zdaniem Ten Square Games jest nie tylko tanie, ale może też stać się interesującym celem akwizycyjnym dla międzynarodowych graczy.
... oraz średnie i mniejsze
Na GPW mamy też sporą grupę studiów, których wyceny są rzędu kilkuset milionów złotych. To m.in. Creepy Jar czy Artifex Mundi. Na te dwa studia też warto zwrócić uwagę.
– Artifex zdaje się być obecnie jedną z niewielu spółek gamingowych, które są mocno przecenione i równocześnie, jak na razie, „dowożą" satysfakcjonujące wyniki – ocenia Maciej Kietliński, analityk Noble Securtities. Dodaje, że w przypadku Creepy Jaru wiele zależy od tego, czy premiera „Chimery" odbędzie się w 2023 r. oraz od tego, co pokaże spółka w ramach tzw. grywalnej wersji gry, która ma powstać do końca 2022 r.
Wśród mniejszych studiów ciekawie prezentują się m.in. CreativeForge Games, Ultimate Games czy Movie Games. Wycena tego pierwszego w poniedziałek spadała mimo pozytywnych informacji dotyczących gry „Aircraft Carrier Survival". Jej koszty zwróciły się w ciągu 24 godzin od premiery. W stosunku do (obniżonej w tym miesiącu) wyceny DM BDM kurs CFG ma 25-proc. przestrzeń do zwyżki. Analitycy zakładają, że trwający rok okaże się dla spółki przełomowy. W całym 2022 r. oczekują dziesięciu premier. Z kolei Ultimate Games jest obecnie wyceniane przez rynek na około 20 zł za akcję, podczas gdy Ipopema szacuje wartość walorów o 30 proc. wyżej. W przypadku Movie Games kurs sięga 35 zł, a obniżona kilka tygodni temu wycena East Value Research implikuje 133-proc. przestrzeń do zwyżki.