Jesteśmy zadowoleni ze sprzedaży zagranicznej w III kwartale, która odpowiada za ok. 25 proc. obrotów grupy. Również na polskim rynku, po słabych wakacjach, obserwujemy wyraźny wzrost zainteresowania naszą ofertą, co powinno się przełożyć na wysokie obroty w drugiej połowie września – mówi Michał Rumiński, kierujący od dwóch tygodni ABC Datą.
Czuć presję na marże
Nie chce wypowiadać się na temat wyników grupy za III kwartał. Rok temu miała 676 mln zł przychodów i 9,73 mln zł zysku netto. W tym roku sprzedaż powinna być większa głównie dzięki objęciu konsolidacją rumuńskiej spółki Scop Computers. – Zgodnie z naszymi oczekiwaniami przychody powinny być wyższe od zeszłorocznych o kilkanaście procent – mówi Rumiński. Na ostateczny rezultat wpłyną wyniki drugiej połowy września.
Podobnie ostrożnie wypowiada się na temat zysków. – Czujemy presję na marże, ale dzięki największej na rynku bazie klientów jesteśmy mało wrażliwi na wahania popytu ze strony klientów detalicznych czy korporacji. Nie musimy obniżać mocno cen. Liczymy, że nasza rentowność nie będzie odbiegała od zeszłorocznej – wskazuje. Zapewnia, że spółka wchodzi w najlepszy w branży IV kwartał dobrze przygotowana od strony towarów, jak i finansowej.
– Niższy poziom gotówki (30?czerwca spółka matka miała na kontach około 2 mln zł – red.) jest charakterystyczny dla naszej branży, która bieżącą działalność finansuje kredytami kupieckimi i bankowymi w rachunku bieżącym – zapewnia prezes. Przypomina, że rok wcześniej firma dysponowała 53?mln zł zebranymi z IPO.
Deklaruje, że ABC Data nie ma podstaw do zmiany prognoz finansowych na bieżący rok. Po I półroczu są zrealizowane w niespełna 40 proc., jeśli chodzi o obroty, i 36,4 proc., jeśli chodzi o zysk netto.