Macrologic uważa, że wchodząc w skład większej grupy kapitałowej, będzie się rozwijał znacznie szybciej niż dotychczas. Dlatego zamierza wynająć firmę doradczą, która znajdzie dla niego partnera. Jest gotów wydać na poszukiwania do 3 mln zł.
Branżowe wsparcie
– Średnioroczne tempo wzrostu sprzedaży firmy Macrologic nie przekracza kilku procent. Firma ma apetyt na znacznie więcej. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w pojedynkę będzie to niemożliwe. Szczególnie liczymy na wsparcie w rozwoju poza Polską, gdzie nie mamy żadnych doświadczeń – tłumaczy Patrycja Ptaszek-Strączyńska, członek zarządu giełdowej spółki.
Twierdzi, że informatyczną firmą od dawna interesują się inwestorzy branżowi i finansowi. – Otrzymujemy co jakiś czas oferty. Prowadziliśmy nawet wstępne rozmowy. Zakończyły się jednak niepowodzeniem – mówi.
Macrologic jest bardzo wybredny. – Interesuje nas tylko inwestor branżowy, z którym współpraca przyniesie spółce duże efekty synergii. Właściciele (grupa kilku osób fizycznych – założycieli – red.) nie chcą wycofywać się z biznesu, choć są gotowi zmniejszyć swoje zaangażowanie i przekazać kontrolę nad firmą Macrologic w inne ręce – mówi Ptaszek-Strączyńska. Zaznacza, że wejście inwestora równie dobrze może się odbyć poprzez objęcie przez niego nowych akcji. Szacuje, że proces pozyskiwania inwestora może potrwać od trzech do dziewięciu miesięcy.
Kuszący rynek
Macrologic jest jednym z większych graczy na krajowym rynku systemów ERP (do zarządzania). Lideruje mu niemiecki SAP, który daleko w tyle zostawił Asseco Business Solutions i Comarch. Poza podium oprócz Macrologic są m.in. giełdowe Simple, BPSC i Teta przejęta przeszło rok temu przez holenderski Unit4 (po licytacji z brytyjskim Sage).