Obecnie kapitał notowanego na NewConnect producenta gier dzieli się na 4,285 mln walorów serii A-E. W rejestracji jest jeszcze 2,57 mln akcji serii F (są notowane na parkiecie pod postacią praw do akcji).
– Papiery serii G zostaną skierowane do inwestora strategicznego – oznajmia Zbigniew Dębicki, prezes gdyńskiej firmy. Twierdzi, że rozmawia z kilkoma podmiotami z branży, które są zainteresowane objęciem akcji. – To są firmy azjatyckie. W tamtym regionie powszechną praktyką jest, że partnerzy biznesowi są również powiązani kapitałowo – tłumaczy prezes. Przypomina, że kilkuprocentowy pakiet akcji Forever Entertainment ma już japoński C&M INC, który pomaga sprzedawać gry polskiej spółki w Kraju Kwitnącej Wiśni.
3 mln zł – na takie minimalne wpływy ze sprzedaży akcji serii G liczy Forever Entertainment
Zastrzega, że cena emisyjna zapisana w projektach uchwał nie jest ostateczna. – To cena minimalna. Nie wykluczam, że będzie wyższa – wskazuje. Na NewConnect za akcje Forever Entertainment płacono wczoraj nawet 2,22 zł, czyli 8,8 proc. więcej niż w piątek.
Według Dębickiego azjatyckich inwestorów przyciąga do spółki sukces biznesowy gry muzycznej „Fryderyk – muzyczne odrodzenie", która zadebiutowała kilka tygodni temu. – Naszym celem było, żeby „Fryderyk" sprzedał się co najmniej w 0,5 mln kopii na wszystkie platformy, na które powstanie. Z obecnej perspektywy jestem spokojny, że ten plan zostanie zrealizowany – mówi prezes. Przypomina, że spółka pracuje również nad innymi tytułami, które stopniowo wprowadzane są do sprzedaży, w tym grami bazującymi na postaci Misia Uszatka.