TP ogłosi zmianę prezesa, publikując wyniki półrocza

Telekomunikacja. W środę oficjalnie dowiemy się, że Maciej Witucki ustąpi ze stanowiska i zostanie przewodniczącym rady nadzorczej telekomunikacyjnej firmy – wynika z informacji „Parkietu".

Aktualizacja: 11.02.2017 00:46 Publikacja: 22.07.2013 06:00

Maciej Witucki odda stanowisko Bruno Duthoit (na zdjęciu)

Maciej Witucki odda stanowisko Bruno Duthoit (na zdjęciu)

Foto: Archiwum

– Już w najbliższą środę, przy okazji publikacji wyników za II kwartał i całe pierwsze półrocze 2013 roku, Grupa TP poinformuje o planowanej zmianie na stanowisku prezesa – dowiedział się „Parkiet".

Kierujący telekomem od siedmiu lat Maciej Witucki ustąpi miejsca Bruno Duthoit, Francuzowi, niegdysiejszemu członkowi zarządu, a ostatnio prezesowi Ethio Telecom. Etiopskie biznesy Orange zakończyły się jednak z początkiem roku wraz z kontraktem, jaki tamtejszy rząd zawarł z globalną siecią na zarządzanie etiopskim monopolistą. Miejsca w zarządzie Ethio Telecom zajęli ponownie lokalni menedżerowie.

Dłużej niż inni

Duthoit to na pewno nie zaskakuje. – W grupie jest generalna zasada, aby regularnie co 2–4 lata wymieniać zarządy spółek – mówił rok temu armeńskiemu portalowi.

Piguła informacyjna spółki Telekomunikacja Polska

Maciej Witucki może się więc uważać za szczęściarza. Dostał fotel szefa TP w 2006 r., w wieku 39 lat, i zasiada w nim już trzecią kadencję. Zaczęła się ona w kwietniu 2012 r., ale o tym, że Witucki pozostanie szefem telekomu, wiadomo było od lipca 2011 r. To wtedy rada nadzorcza spółki pod przewodnictwem Olafa Swantee udzieliła mu długoterminowego kredytu zaufania. Zgodnie z jej decyzją kadencja Wituckiego na stanowisku prezesa TP kończy się w 2015 r. W tym roku przedstawił strategię na kolejne trzy lata.

Dlaczego więc zmiana odbędzie się już w tym roku? Nasi rozmówcy przytaczają różne argumenty: od zmęczenia kierowaniem firmą, która skazana jest na spadek przychodów i restrukturyzację zatrudnienia, przez brak swobody w realizacji projektów różniących się od projektowanych przez centralę w Paryżu, do utraty wizerunku sprawnego menedżera po tym, jak jego zarząd dwukrotnie korygował wysokość dywidendy dla akcjonariuszy.

Jeszcze inni sądzą, że Duthoit zostanie powierzone zadanie przyspieszenia cięć kosztów w grupie. Jednak Witucki miał być zwolennikiem utrzymania tempa redukcji na poziomie z lat poprzednich, co i tak oznaczało spore cięcia. – Zdaniem zarządu po kolejnych trzech latach zatrudnienie w grupie powinno wynosić ok. 15–16 tys. osób – mówił Witucki w kwietniu. To oznacza kolejne zwolnienia 5–6 tys. osób.

Teraz rada

Interpretacja zmian w zarządzie telekomu jest tym trudniejsza, że – jak wynika z naszych informacji – Witucki nie tylko przejdzie do rady nadzorczej spółki, ale zostanie jej przewodniczącym, zastępując prof. Andrzeja Koźmińskiego. W ten sposób zachowa pełny nadzór nad firmą.

To wskazuje na pokojowy charakter zmian w telekomie i dobrą ocenę pracy menedżera przez głównego akcjonariusza – Orange. Taki sposób sukcesji prezesowskiego fotela to precedens wśród dużych spółek giełdowych (wchodzących w skład WIG20). Rozstający się z tą funkcją wynajęci menedżerowie zwykle od razu odchodzą z firmy. Trudno też mówić o korporacyjnym savoir-vivre francuskiej grupy. Marek Józefiak, poprzednik Macieja Wituckiego, rozstał się z TP szybko. Inna sprawa, że wynegocjował 10 mln zł odprawy.

– Maciej Witucki miał trudne zadanie. Trafił do TP w okresie, gdy polski rynek telekomunikacyjny dostał najostrzejszego regulatora w Europie – mówi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. Jak zareagują notowania spółki na GPW w środę? – Spodziewałbym się spadku kursu na wieść o zmianie prezesa, ale jeśli inwestorzy będą kierować się opinią, że Bruno Duthoit przychodzi, by silniej ciąć koszty, równie dobrze możemy mieć do czynienia z lekkim wzrostem – ocenia Puchalski.

Analitycy prognozują, że w II kw. przychody grupy spadły o 11 proc., do 3,27 mld zł , EBITDA o 21 proc., do 1 mld zł, a a zysk netto o 62 proc., do 93 mln zł.

urszula [email protected]

Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie zdobyło pieniędzy. Co teraz zrobi?
Technologie
To już pewne. Comarch zniknie z giełdy