Joergen Bang-Jensen, prezes P4, operatora sieci Play, zapewnił w rozmowie z „Parkietem", że najmłodsza sieć komórkowa w Polsce śledzi wydarzenia na rynkach kapitałowych. Z jego wypowiedzi, pierwszej oficjalnej na ten temat, wynika, że Play za kilka miesięcy rozważy giełdowy debiut.
Giełda w odwodzie
Kilka dni temu agencje Bloomberg i Reuters podały, że udziałowcy P4 wstrzymali proces sprzedaży tej spółki ze względu na to, że nie uzyskali satysfakcjonujących wycen.
Bang-Jensen tego nie komentuje. Pytany, czy jeśli firma miałaby trafić na giełdę, to wybierze Warszawę czy np. Londyn, zapewnił, że P4 nie odstrasza specyfika GPW.
– W takiej sytuacji nie chodziłoby o płynność. Śledzimy rozwój sytuacji na rynkach kapitałowych. Nie spodziewam się jednak, abyśmy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy usłyszeli jakąkolwiek dobrą informację dla inwestorów, czy to w USA, czy w Europie – powiedział Bang-Jensen.
Zdaniem analityków, których spytaliśmy o potencjalną wycenę P4, w pierwotnej publicznej ofercie, firma mogłaby uzyskać wartość stanowiącą siedmiokrotność wskaźnika EV/EBITDA.