Play to już numer dwa i poważnie myśli o giełdzie

P4 ma za sobą kolejny rok wzrostu. Prezes spółki pierwszy raz oficjalnie mówi o giełdowym debiucie. Uważa jednak, że na sprzyjające warunki trzeba poczekać minimum pół roku.

Publikacja: 25.02.2016 05:01

Joergen Bang-Jensen, prezes operatora sieci Play, uważa, że przez sześć miesięcy nie napłyną na ryne

Joergen Bang-Jensen, prezes operatora sieci Play, uważa, że przez sześć miesięcy nie napłyną na rynek pozytywne sygnały. Po tym czasie można się spodziewać decyzji o IPO telekomu.

Foto: Archiwum

Joergen Bang-Jensen, prezes P4, operatora sieci Play, zapewnił w rozmowie z „Parkietem", że najmłodsza sieć komórkowa w Polsce śledzi wydarzenia na rynkach kapitałowych. Z jego wypowiedzi, pierwszej oficjalnej na ten temat, wynika, że Play za kilka miesięcy rozważy giełdowy debiut.

Giełda w odwodzie

Kilka dni temu agencje Bloomberg i Reuters podały, że udziałowcy P4 wstrzymali proces sprzedaży tej spółki ze względu na to, że nie uzyskali satysfakcjonujących wycen.

Bang-Jensen tego nie komentuje. Pytany, czy jeśli firma miałaby trafić na giełdę, to wybierze Warszawę czy np. Londyn, zapewnił, że P4 nie odstrasza specyfika GPW.

– W takiej sytuacji nie chodziłoby o płynność. Śledzimy rozwój sytuacji na rynkach kapitałowych. Nie spodziewam się jednak, abyśmy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy usłyszeli jakąkolwiek dobrą informację dla inwestorów, czy to w USA, czy w Europie – powiedział Bang-Jensen.

Zdaniem analityków, których spytaliśmy o potencjalną wycenę P4, w pierwotnej publicznej ofercie, firma mogłaby uzyskać wartość stanowiącą siedmiokrotność wskaźnika EV/EBITDA.

Wyniki, które Play opublikował we wtorek w Barcelonie przy okazji targów Mobile World Congress, wskazują, że w ten sposób wartość przedsiębiorstwa telekomu mogłaby sięgnąć blisko 11 mld zł, a akcji – po odjęciu zadłużenia – około 6 mld zł.

Zakładając, że udziałowcy P4 – islandzki miliarder Thor Bjorgolfsson i Grek Panos Germanos – chcieliby sprzedać w ofercie nawet minimalną część akcji – wartość oferty mogłaby sięgać 1 mld zł.

Dług P4 – obligacje denominowane w euro – notowane są na giełdzie w Luksemburgu. Teoretycznie pod koniec lutego operator mógłby wykupić część lub wszystkie obligacje.

– Nie było to w planach – mówi Bang-Jensen.

Według niego w końcu grudnia, uwzględniając dług zaciągnięty na poczet opłat za rezerwacje częstotliwości zdobytych przez spółkę w aukcji LTE, zadłużenie netto P4 wynosiło niecałe 1,1 mld euro (blisko 4,7 mld zł – red.). To oznacza, że wzrosło w porównaniu z końcem 2014 r. o 34 proc. Na wysokość długu telekomu wpływają przy tym istotnie rosnące kursy walut.

– Aukcja sprawiła, że dziś wszystkie telekomy są mocno zadłużone i pod tym względem trudno wyłonić podmiot uprzywilejowany. Z punktu widzenia inwestorów giełdowych lepszą pozycję mogą mieć Grupa Cyfrowy Polsat i P4 (o ile wejdzie na GPW), którym wolne przepływy gotówkowe rosną – wskazuje Konrad Księżopolski, analityk w Haitong Bank.

Na fali wznoszącej

P4 jest obecnie jedynym rosnącym – i to bardzo szybko – dużym operatorem telekomunikacyjnym. W 2015 roku zanotował nieco ponad 5,36 mld zł przychodów i 1,54 mld zł powtarzalnej EBITDA (okrojonej m.in. o wynagrodzenie za usługi doradcze dla akcjonariuszy).

Liczba kart SIM aktywnych w sieci Play urosła na koniec grudnia do 14,15 mln, co oznacza skok o ponad 1,86 mln kart w rok. Firma szacuje, że jej udział w rynku urósł tym samym do 25,2 proc. Liczba kontraktowych SIM urosła w rok o 1,2 mln do 7,07 mln, zrównując się z bazą pre-paid. – Zamierzamy dalej rosnąć, choć trzeba mieć świadomość, że nie zobaczymy już tak szybkich zwyżek, jak w poprzednich latach – mówi prezes.

Jego zdaniem rynek komórkowy w Polsce urósł w ub. roku o 1–2 proc., a w tym zyska minimum 2 proc.

[email protected]

IT
Technologie
Atende zamieniło straty w zyski. Akcje drożeją
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Technologie
Polskie firmy ciągle nie mogą wyjść z dołka
Technologie
yarrl z dużą umową. Akcje drożeją
Technologie
Telekomy rozwiną skrzydła w kolejnych kwartałach
Technologie
Cloud Technologies przejmuje w Kanadzie
Technologie
Spyrosoft idzie jak burza. Akcje drożeją