– Global Energy zajmuje się działalnością inwestycyjną ukierunkowaną na odnawialne źródła energii, a nie na produkcję, która mogłaby przynosić comiesięczne zyski. Inwestujemy na obcych rynkach, gdzie nie możemy mieć licencji na wytwarzanie i sprzedaż energii. Strategia inwestowania w OZE zakłada, że wartość aktywów będzie proporcjonalna do ich rozwoju, by za jakiś czas spółka mogła wygenerować zyski, sprzedając dane aktywa lub ich część. Tych zysków nie można oczekiwać od razu. Jesteśmy graczem co najmniej średniookresowym – mówi Staykov. – Zajmujemy się inwestycjami kapitałowymi i rozwijaniem projektów i mamy nadzieję, że nasza praca niebawem przełoży się na wzrost wyceny – dodaje.
Według niego przychody i zyski mogą pojawić się jeszcze w tym półroczu. – Jesteśmy w trakcie sprzedaży połowy udziałów w New Vision Management, transakcja może dojść do skutku w najbliższych miesiącach – ujawnia. Na przejęcie tej bułgarskiej spółki GE wydała w marcu 14,8 mln zł.
Global Energy rozmawia też z bułgarskimi bankami, które wyraziły wstępne zainteresowanie finansowaniem inwestycji w farmę słoneczną – prawa do tego projektu należą do New Vision. – Budowa instalacji o mocy 4,33 MW będzie trwać około 3 miesięcy. W zależności od terminu realizacji projektu znaczące przychody i zyski, wynoszące nawet kilka milionów złotych, mogą pojawić się w 2014 r. – wyjaśnia Staykov.
Wpływy pochodziłyby głównie nie z eksploatacji farmy, a z jej zbycia. – Mamy możliwość wybudowania jej bardzo tanio – twierdzi Staykov.
W lutym 2013 r. Global Energy za 17,18 mln zł kupiło pośrednio 10 proc. udziałów w bułgarskiej spółce Eko Novenergy. Na tym wydatki GE na rozwój projektów się kończą, bo inwestycje potrzebne do uruchomienia farm wiatrowych o mocy 100 MW poczyni już fundusz będący dominującym udziałowcem – Econovenergia II. – Uruchomienie tych instalacji zbiega się w czasie z planowanym przez ten fundusz wejściem na londyńską giełdę w 2015 r. Wówczas i my rozważymy zbycie swoich udziałów z zyskiem – deklaruje Staykov.