Areva: 35-55 mld zł za elektrownię jądrową to rozsądny szacunek

35-55 mld zł za elektrownię jądrową to rozsądny szacunek, ale mogą być dodatkowe koszty - mówi Armand Laferr?re, dyrektor do spraw dużych projektów Areva w rozmowie z Justyną Piszczatowską

Aktualizacja: 27.02.2017 01:17 Publikacja: 04.03.2011 13:19

Areva: 35-55 mld zł za elektrownię jądrową to rozsądny szacunek

Foto: Bloomberg

[b]Justyna Piszczatowska: Areva, obok GE Hitachi i Westinghouse jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do zaoferowania PGE reaktora jądrowego swojej produkcji. Przyjechał Pan na spotkanie z polskimi parlamentarzystami i panią pełnomocnik rządu do spraw energetyki jądrowej. Jakimi informacjami chce się Pan podzielić z Polakami?[/b]

[b]Armand Laferrère:[/b] Polska jest jeszcze na początku procesu wyboru technologii jądrowej. Dużo jest w tej sprawie do zrobienia. Ale niewiele osób wie, że już teraz między Arevą a polskimi przedsiębiorstwami istnieją silne związki. Nawiązaliśmy współpracę z kilkoma firmami przy budowie elektrowni jądrowej w Olkiluoto w Finlandii. W efekcie polski jest najczęściej używanym językiem na terenie tej budowy.

[b]Jak Pan skomentuje opóźnienia i wzrost kosztów, do których doszło przy budowie elektrowni w Olkiluoto?[/b]

Są opóźnienia, nie kryjemy tego. Zarówno harmonogram, jak i zaplanowane wstępnie nakłady przekroczyliśmy o 100 proc. Ale tak jest w każdym przypadku, kiedy realizuje się projekt pilotażowy, wdrażający nową technologię. Dzięki temu zdobyliśmy doświadczenia, które pozwalają uniknąć błędów w przyszłości. Drugi reaktor w tej samej technologii budujemy w Flamanville. Tutaj opóźnienia udało się już ograniczyć do 40 proc. A obecna budowa dwóch kolejnych siłowni EPR w Taishan w Chinach idzie już bez opóźnień. I myślimy, że tak samo będzie już ze wszystkimi kolejnymi projektami.

[b]Areva dostarcza technologię dla elektrowni jądrowych. Tymczasem operatorem takich siłowni jest inny francuski koncern z silnymi wpływami rządu - Electricite de France. Czy EDF i Areva wspólnie wystartują w przetargu przygotowywanym przez PGE? [/b]

Będziemy robić to, czego zażyczy sobie nasz klient. Strona Polska jeszcze nie ujawniła swoich oczekiwań w tej sprawie. My nie będziemy niczego sugerować ani narzucać.

[b]Ale reaktor EPR, który macie do zaoferowania, jest owocem współpracy z EDF...[/b]

Tak, lecz własność intelektualna jest w rękach Arevy. Są na świecie klienci, którzy preferują konkretnych operatorów do współpracy, więc mamy doświadczenie we współpracy w różnych konfiguracjach. Czasem z EDF, a czasem z innymi firmami.

[b]Rząd i PGE szacują, że budowa pierwszej elektrowni jądrowej o mocy 3000 MW pochłonie 35-55 mld zł, czyli ok. 9-14 mld euro. Czy to trafny szacunek?[/b]

Tak, to rozsądna kwota. Trzeba jednocześnie pamiętać, że mogą być potrzebne dodatkowe środki na przygotowanie terenu pod budowę. Zupełnie inaczej sprawa wygląda, gdy buduje się niejako seryjnie, w lokalizacji, w której już istnieje elektrownia. Jeżeli mamy do czynienia z inwestycją typu greenfield, koszty są zawsze wyższe.

[b]Areva ma silnych konkurentów. Jakie atuty swojego reaktora może Pan wymienić?[/b]

Bardzo szanuję naszą konkurencję. To firmy z dużym potencjałem i kompetencjami. Jednak tylko reaktor EPR oferowany przez Arevę spełnia najwyższe europejskie normy bezpieczeństwa i jest technologią już wdrożoną. Technologii oferowanej przez Westinghouse nie zastosowano jeszcze w Europie ani Stanach Zjednoczonych, tylko w Chinach. Z kolei GE w ogóle nie oddał ani jednego reaktora ESBWR na świecie.

[b]Dziękuję za rozmowę.[/b]

Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw