Czy fuzje i przejęcia powtórzą wynik z ubiegłego roku?

Eksperci przewidują, że firmy z branży chemicznej dalej będą szukały podmiotów, które mogłyby przejąć. Szczególnie aktywne będą przedsiębiorstwa z krajów rozwijających się. Akwizycje umożliwią im bowiem skorzystanie z rosnącego popytu w regionach, w których działają

Aktualizacja: 23.02.2017 14:29 Publikacja: 31.08.2011 15:02

Czy fuzje i przejęcia powtórzą wynik z ubiegłego roku?

Foto: GG Parkiet

W minionym kwartale w światowej branży chemicznej ogłoszono 262 transakcje fuzji i przejęć o łącznej wartości 15,2 mld dolarów (niespełna 45 mld zł), a w całej pierwszej połowie roku 549 transakcji za 57 mld USD – wynika z danych PricewaterhouseCoopers. II kwartał okazał się nieznacznie gorszy od tego samego okresu minionego roku zarówno pod względem liczby, jak i wartości ogłoszonych przedsięwzięć. W całej pierwszej połowie tego roku wartość rynku zwiększyła się jednak o 39,4 proc., a liczba transakcji wzrosła o 4,4 proc.

Mniej dużych akwizycji

W II kwartale ogłoszono zaledwie cztery transakcje o wartości przekraczającej miliard dolarów. Największą okazało się przejęcie przez belgijskiego Solvaya spółki Rhodia specjalizującej się w produkcji chemikaliów wykorzystywanych m.in. w tworzywach sztucznych i kosmetykach. Producent chemikaliów i tworzyw sztucznych zgodził się zapłacić za francuską firmę blisko 4,8 mld dolarów. Na początku sierpnia zgodę na transakcję wyraziła Komisja Europejska. W wyniku przejęcia powstanie grupa

osiągająca 12 mld euro przychodów rocznie, z czego 40 proc. pochodzić będzie z rynków wschodzących. Na 3,2 mld dolarów opiewa transakcja, w wyniku której Ashland przejmie firmę International Specialty Products. Pozostałe duże przedsięwzięcia z II kwartału to wydzielenie przez brazylijski koncern Vale segmentu nawozowego poprzez giełdę (1,4 mld dolarów) oraz przejęcie przez amerykański Rhone Capital niemieckiego Evonik-Carbon Black Business (za 1,3 mld USD).

W całym pierwszym półroczu było 11 dużych transakcji o łącznej wartości 45,8 mld dolarów. W porównaniu z okresem styczeń–czerwiec 2010 r. wartość największych fuzji i przejęć zwiększyła się o blisko 62 proc.

Chiny będą bardzo aktywne

W II?kwartale, podobnie jak w poprzednich, najwięcej celów przejęcia pochodziło z Azji i Oceanii. Region ten odpowiadał za 42,9 proc. liczby ogłoszonych na świecie transakcji o wartości przewyższającej 50 mln dolarów. Dla porównania: w całym 2010 r. jego udział sięgnął 40,9 proc., a w okresie styczeń–marzec 2011 r. wyniósł 40,6 proc. Na drugim miejscu w minionym kwartale znalazły się Wielka Brytania i strefa euro, z których pochodziło 32,1 proc. celów akwizycji. Znaczący spadek znaczenia zanotowała pod tym względem Ameryka Północna. Jej udział spadł z 26,4 proc. w 2010 r. do 14,3 proc. w II kwartale tego roku. Azja i Oceania zdominowały także zestawienie regionów, z których pochodziło najwięcej kupujących. Rankingowi pod względem wartości transakcji przewodziły jednak firmy zlokalizowane w Ameryce Północnej w związku z ich wielkością oraz większym stopniem konsolidacji rynku.

Które państwa będą najbardziej aktywne na rynku fuzji i przejęć w kolejnych miesiącach? Zdaniem Paula Harnicka, globalnego dyrektora ds. rynku chemicznego w KPMG, najlepsze perspektywy wzrostu rysują się przed krajami rozwijającymi się, co będzie napędzane przez szybko rosnący PKB w tych państwach. – Wraz z rozrastaniem się klas średnich w krajach takich jak Indie czy Chiny widzimy rosnący popyt na produkty konsumpcyjne o wyższej wartości. W rezultacie firmy chemiczne w tych państwach są zainteresowane rozszerzeniem produkcji z podstawowych produktów na bardziej wyspecjalizowane segmenty – mówi. – By tego dokonać, potrzebują jednak dostępu do zaawansowanych technologii i know-how. Tymi technologiami przeważnie dysponują producenci z ustabilizowanych rynków (Europa, Stany Zjednoczone Ameryki i Japonia). Dlatego z dużym prawdopodobieństwem można oczekiwać, że firmy z krajów rozwijających się będą przejmować przedsiębiorstwa z rynków dojrzałych lub że będą z nimi tworzyły joint ventures – dodaje. Nasz rozmówca zaznacza, że wciąż aktywne są też spółki chemiczne z Zachodu. – Po powrocie w ciągu ostatnich 18 miesięcy do wysokiej rentowności wiele firm ma duże zasoby gotówki w swoich bilansach. Jeśli nie zainwestują tych pieniędzy, to mogą znaleźć się pod presją akcjonariuszy, by przekazały im gotówkę za pośrednictwem dywidendy lub skupu akcji – mówi.

Przedstawiciele PwC oceniają, że spośród krajów zaliczanych do grupy BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny) najwięcej będzie się działo za sprawą przedsiębiorstw chińskich. – Mimo spadku liczby transakcji o 8 proc. w ujęciu kwartalnym Chiny prawdopodobnie pozostaną najbardziej aktywnym krajem z grupy BRIC, biorąc pod uwagę wielkość gospodarki oraz szybkie tempo ekspansji przemysłowej – czytamy w przygotowanym przez PwC raporcie o sytuacji na rynku M&A w branży chemicznej w II kwartale.

Co ciekawe, wszystkie ogłoszone w okresie kwiecień–czerwiec 2011 r. fuzje i przejęcia, w których udział wzięły firmy z Państwa Środka, były transakcjami wewnętrznymi. Przedstawiciele PwC tłumaczą, że ma to związek z tym, że chińskie firmy szukają możliwości wzrostu, by móc rywalizować na skalę globalną.

Czas zakupów?

Eksperci spodziewają się, że liczba transakcji fuzji i przejęć na całym świecie przekroczy w tym roku 3 tys. po raz pierwszy od 2009 r., gdy wyniosła niemal 3,6 tys. Już w pierwszym półroczu sporo działo się w branży chemicznej. – Poprawa sytuacji światowych gospodarek oraz odwilż na rynkach kredytowych sprawiły, że ceny firm z branży chemicznej zaczęły szukać bardziej realnych poziomów zarówno dla kupujących, jak i sprzedających. Wysokie zasoby gotówki z większą pewnością mogą zostać przeznaczone na zakupy ze względu na bardziej wiarygodne prognozy zysków i przepływów pieniężnych – mówi Duane Dickson z Deloitte USA. – Po raz kolejny aktywnymi graczami po stronie kupujących stały się fundusze private equity, a zarządzający są bardziej skłonni do sprzedaży biznesów portfelowych. Branża chemiczna wydaje się gotowa do wznowienia bardziej naturalnego cyklu zakupów i sprzedaży opartych na wartościach – dodaje.

Firmy chemiczne od lat borykały się z erozją marż, przestarzałymi fabrykami i sprzętem, ograniczeniami kapitałowymi, nadwyżkami mocy produkcyjnych oraz zmiennością środowiska gospodarczego. Działanie wszystkich tych czynników nasiliło się w wyniku ostatniej recesji. Wiele spółek w minionych latach skupiało się na tym, by przetrwać burzę. Wciąż jednak będą musiały podejmować działania racjonalizatorskie. – Popyt na produkty chemiczne powrócił do lub nawet przekroczył poziomy sprzed recesji w krajach rozwijających się (np. w Brazylii, Rosji, Indiach i Chinach). W krajach rozwiniętych wciąż jest jednak niższy, co jest szczególnie widoczne w USA i zachodniej Europie. Dlatego niektóre firmy z branży stoją przed dylematem – nierównowagą mocy i popytu w regionach, w których działają – komentuje Dickson. – Stojącym przed nimi wyzwaniem będzie restrukturyzacja i ujednolicenie portfeli aktywów, by móc z powodzeniem rywalizować w dynamicznym i często niepewnym środowisku – dodaje. Jego zdaniem racjonalizacja biznesów oraz dążenie do zrównoważenia popytu i podaży w poszczególnych regionach mogą być czynnikami sprzyjającymi transakcjom w branży chemicznej.

Specjaliści z Deloitte szacują, że zarówno pod względem liczby, jak i wartości fuzji i przejęć w branży chemicznej ten rok ma szansę mieć lepsze wyniki od notowanych przed kryzysem. Z danych Bloomberga wynika, że w 2007 r. liczba zamkniętych transakcji przekroczyła tysiąc, a ich łączna wartość sięgnęła 107,8 mld euro.

W 2008 r. wartość rynku spadła o 47,4 proc., a liczba transakcji obniżyła się o 11 proc. Jeszcze gorzej było w 2009 r., gdy zawarto 656 transakcji o wartości zaledwie 27,2 mld euro. Miniony rok przyniósł już zauważalne ożywienie.?Liczba fuzji i przejęć zwiększyła się o 31,7 proc., a ich łączna wartość wzrosła o blisko 90 proc.

Przedstawiciele PwC przewidują, że obserwowany od połowy 2009 r. wzrost zainteresowania transakcjami w branży chemicznej będzie kontynuowany. – Pomimo niewielkiego zahamowania w II kwartale środowisko transakcyjne pozostaje solidne. Szanse wzrostu w połączeniu z silnymi bilansami i pozytywnymi zmianami na rynku długu skłaniają nas do wiary, że aktywność będzie rosła także w dalszej części roku – czytamy w raporcie PwC. Autorzy opracowania uważają, że cały rok będzie co najmniej tak samo dobry jak poprzedni. Zagrożeniem dla tych prognoz mogą być zawirowania z ostatnich tygodni. Na razie nikt nie podejmuje się jednak szacowania, jaki będą one miały wpływ na rynek M&A.

Paul Harnick, Dyrektor ds. rynku chemicznego, KPMG

Firmy z branży chemicznej pozostają aktywne na  rynku M&A nawet mimo obecnej niepewności związanej zwłaszcza z kwestią zadłużenia w strefie euro oraz trwającym osłabieniem w USA. Gdyby jednak klimat gospodarczy skręcił w kierunku pogorszenia, to miałoby to negatywny wpływ na ich aktywność. Szczególnie istotna jest sytuacja na rynku długu oraz umiejętność zapewnienia finansowania dużych transakcji. Kadra kierownicza musi balansować pomiędzy niepewnością makroekonomiczną z jednej strony oraz przeprowadzaniem transakcji, które będą korzystne dla długoterminowych strategii firm z drugiej. Sukces będzie zależał od znalezienia punktu równowagi.

Tracey Stover, Dyrektor ds. rynku chemicznego, PwC

W dalszym ciągu widzimy dużą aktywność i zainteresowanie przejęciami wśród firm z krajów BRIC. Spodziewamy się, że nacisk na osiąganie globalnego zasięgu oraz chęć rozwoju na nowych rynkach będą prowadziły do ekspansji w tych krajach rozwijających się. Chiny pozostaną prawdopodobnie najbardziej aktywnym państwem z tej grupy, biorąc pod uwagę rozmiar ich gospodarki i szybkie tempo ekspansji przemysłowej. Mniejsze firmy chińskie będą napędzać lokalny rynek fuzji i przejęć. W ten sposób będą bowiem dążyły do osiągania korzyści z ekonomii skali, co ułatwi im rywalizację na rynku globalnym. Innym gorącym miejscem dla M&A będzie Brazylia.

Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw