W poniedziałek zbiera się rada nadzorcza Kompanii Węglowej (KW). To planowane od dawna posiedzenie, na którym rada miała poznać ostateczny program tworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej, do której przejdą wszystkie kompanijne kopalnie. Zamiast tego – jak wynika z naszych informacji – prezes KW Krzysztof Sędzikowski ma złożyć rezygnację i ustalić z nadzorem termin odejścia z firmy. Powodem mają być przedłużające się rozmowy w sprawie tworzenia Nowej Kompanii i pogłębiająca się niechęć spółek energetycznych do finansowania tego projektu. Prezes KW wystosował w tej sprawie list do premier Ewy Kopacz.
Sędzikowski nie chce sprawy komentować.
Rozmowy na finiszu
Minister skarbu Andrzej Czerwiński przekonywał w czwartek, że o planowanej dymisji szefa węglowej spółki nic nie wie. Zapewnił natomiast, że prace nad powstaniem Nowej Kompanii są już na finiszu.
– Znaleźliśmy kompromisową, dobrą drogę finansowania tej spółki i teraz zaczynamy ją realizować – podkreślił Czerwiński. Nie chciał ujawnić szczegółów. Przypomniał, że w ratowanie Kompanii może być zaangażowany Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw (FIPP), finansowany przez Polskie Inwestycje Rozwojowe i Bank Gospodarstwa Krajowego. – To jest projekt, który w tej chwili mocno przyspiesza. Są nim bardzo zainteresowani prezesi różnych firm, nie tylko energetycznych – przekonywał Czerwiński. W środę resort skarbu przekazał BGK pakiet akcji PKO BP, stanowiący 1,96 proc. w kapitale tej spółki. Jest on wart na rynku około 700 mln zł. Dokapitalizowanie jest związane z finansowaniem strategicznych dla kraju projektów w ramach m.in. FIPP.
Minister ujawnił, że trwają też prace nad pozyskaniem finansowania dla innej państwowej spółki – Katowickiego Holdingu Węglowego. – Prace te są bardzo zaawansowane – podkreślił Czerwiński.