Same mechanizmy rynkowe nie pomogą energetyce i górnictwu

Spółki energetyczne nie muszą wykazywać zysku – uważa Krzysztof Tchórzewski. Ze słów ministra energetyki można też wnioskować, że rząd nie będzie naciskał na wypłatę dywidendy, jeżeli firmy mają inwestować.

Publikacja: 19.11.2015 05:00

Krzysztof Tchórzewski, minister energetyki.

Krzysztof Tchórzewski, minister energetyki.

Foto: Archiwum

W polityce rządu PiS niewiele się zmieni, jeśli chodzi o priorytety w sektorze wytwarzania energii i wydobycia węgla. Czarne paliwo ma pozostać podstawą polskiej energetyki – uważa minister energetyki Krzysztof Tchórzewski. Szef nowego resortu na odpowiadać oprócz energetyki także za górnictwo i rynek gazu.

Konieczne nowe kopalnie

Priorytetem na dziś będzie rozwiązanie problemów zakładów wydobywczych. Pomysł na to nie jest nowy, bo chodzi o powiązania – także kapitałowe – między firmami energetycznymi a kopalniami. – Jest to tylko jeden z elementów planu. Nie w przypadku wszystkich spółek musi to być dobre rozwiązanie – zastrzega jednak Krzysztof Tchórzewski.

Jak podkreśla, eksperyment rozpoczęty w 2007 r. poprzez wprowadzenie dwóch kopalń do Tauronu się udał. Kopalnie bowiem nie wpływają na pogorszenie efektywności grupy. Ma jednak zastrzeżenia co do przejęcia Bogdanki przez poznańską Eneę. – To nie był dobry ruch z punktu widzenia interesu państwa. Wydano duże pieniądze na kopalnię, która na rynku radziła sobie samodzielnie – podkreśla minister energetyki.

Według niego taki zakup byłby uzasadniony za kilka lat, gdy lubelska kopalnia sięgnęłaby po położone głębiej zasoby węgla. To właśnie tym „trudniejszym" kopalniom – jak twierdzi Krzysztof Tchórzewski – potrzeba inwestycji przez wprowadzenie nowoczesnych technologii i wydajnych kombajnów.

Minister podkreśla, że każda kopalnia powinna otwierać nowe szyby, a likwidować te z kończącymi się zasobami. Przy czym zauważa, że w ostatnich latach nie było takich inwestycji. W zamian Skarb Państwa drenował spółki, zasilając budżet wpływami z dywidend od zysków i ze sprzedaży ich akcji.

W kontekście tego wymienił np. JSW. – O problemach czekających branżę słyszeliśmy już kilka lat temu. Już wtedy trzeba było powiększać kapitały zakładowe na konieczne inwestycje – dodaje.

Możliwa konsolidacja

Duże nakłady potrzebne są także w energetyce. Skarb Państwa kontroluje Eneę, Energę, Tauron i PGE. Według Krzysztofa Tchórzewskiego zapotrzebowanie na prąd w ciągu pięciu–sześciu lat powinno w naszym kraju wzrosnąć o 25–35 proc. mimo zwiększania efektywności energetycznej.

– Nie wykluczam konsolidacji w sektorze, ale tylko wtedy, gdy będą potrzebne duże środki np. na inwestycje – mówi minister energetyki.

Pytany o inwestycje w elektrownię atomową mówi, że podobnie jak odnawialne źródła energii będzie ona tylko uzupełnieniem miksu paliwowego. Minister energetyki chce też przejrzeć dokumentację dotyczącą zamrożonego przez Energę projektu nowego bloku w Elektrowni Ostrołęka. Chce uzyskać odpowiedź na pytanie, dlaczego porzucono tę inwestycję.

Krzysztof Tchórzewski sygnalizuje też, że firmy podejmujące się budowania nowych mocy energetycznych otrzymają „jakąś formę" wsparcia państwowego, zwłaszcza przy tak niskich jak obecnie cenach energii. Tłumaczy, że problemy energetyki i sektora węglowego nie są wyłącznie sprawą do rozwiązania przez mechanizmy rynkowe. Nie ujawnia jednak szczegółów odnośnie do takiego mechanizmu zachęcającego do budowania kolejnych bloków.

Nie będzie dywidend?

Ze słów nowego ministra można wnioskować, że nie będzie nacisku na wypłacanie przez spółki dywidendy. Rząd będzie raczej zachęcał firmy energetyczne do reinwestowania zysków.

– Spółki muszą działać efektywnie. Jednak od przyjętej strategii zależy, czy będą pracować „na zero" czy dla zysku, a także, na co ten wypracowany zysk będzie przeznaczony – podkreśla szef resortu energetyki. I zaznacza, że jeśli firmy mają pracować dla zysku, a następnie jego część oddawać do budżetu, z którego buduje się gazoport czy ratuje kopalnie, to tworzy się niepotrzebnie wtórny obieg pieniądza.

Rząd nie ma planów ściągania spółek z giełdy, bo z niej mają one także pozyskiwać kapitał. – Naszym celem jest to, by wartość firm energetycznych rosła m.in. dzięki stabilnej, przewidywalnej i długofalowej polityce – wskazuje Tchórzewski.

I choć zdaje sobie sprawę, że w wielu krajach energetyka przeszła całkowicie pod skrzydła państwowe, to jednak w innych panuje przekonanie, że obecność firmy na rynku sprawia, iż zachowuje się ona optymalnie. – Jeśli przy tym państwowy właściciel jest odpowiedzialny, to taki układ zdaje egzamin – dodaje Krzysztof Tchórzewski.

[email protected]

Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw
Surowce i paliwa
Firmy szykują się na różne scenariusze