W Polsce takie inwestycje na razie są na etapie projektów. Ale dla naszych firm posiadających takie projekty dobrym prognostykiem mogą być zapowiedzi ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego o wspieraniu rozwoju tej technologii. Czy to oznacza, że dojdzie do przyspieszenia realizacji projektów PGE i Polenergii? Zwłaszcza że o energetyce morskiej szef nowego resortu wypowiadał się w kontekście realizacji naszego celu w zakresie OZE do 2020 r. Rozwijająca dwa projekty o łącznej mocy 1,2 GW Polenergia prowadzi prace zgodnie z pierwotnym harmonogramem. – W tym roku zamierzamy uzyskać dla nich decyzje środowiskowe, a w 2019 r. pozwolenie na budowę. Przed nami dwa lata intensywnego badania dna morskiego – wskazuje Zbigniew Prokopowicz, prezes Polenergii, która zakłada uruchomienie pierwszej farmy dopiero w 2022 r.

Należy się jednak spodziewać, że to właśnie ta firma uruchomi pierwszą polską farmę na Bałtyku. PGE, które ma projekty morskie na 1 tys. MW, dopiero prowadzi przetarg na pozyskanie wykonawcy do badań środowiskowych. Polenergia dysponuje najwcześniej wydanymi warunkami przyłączenia na 2021 r. i 2026 r. Ale – jak mówi Prokopowicz – z powodu ograniczeń przesyłowych wcześniejsze uruchomienie farm na Bałtyku nie jest możliwe.

Arkadiusz Sekściński, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, ocenia, że turbiny morskie naszych firm na Bałtyku teoretycznie mogłyby powstać jeszcze przed 2020 r., ale musiałoby zostać spełnionych kilka trudnych i dodatkowych warunków. – Biorąc pod uwagę nowy aukcyjny system wsparcia, najważniejszym dokumentem w przypadku tej technologii są umowy przyłączeniowe (obie firmy je mają, ale data przyłączenia wykracza poza 2020 r. – red.) – przekonuje Sekściński. Bo, jak zauważa, morskim farmom do udziału w aukcji nie jest potrzebna zgoda na budowę. – Dużym wyzwaniem pozostaje więc uzyskanie decyzji środowiskowej, co też jest czasochłonnym procesem – wskazuje. – Niektóre z projektów offshore mają szanse być gotowe do udziału w aukcji w 2017 i 2018 r. – twierdzi.

Branża spodziewa się, że do 2017 r. rząd wprowadzi system wsparcia w postaci aukcji na farmy morskie, których zarys jest już dzisiaj widoczny w ustawie OZE.