Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 04.05.2022 08:29 Publikacja: 04.05.2022 08:29
Foto: materiały prasowe
Publiczna emisja obligacji Echa Investment rozwiązała worek z emisjami na początku tego roku, choć w istocie pewne symptomy ożywienia widać było jeszcze pod koniec 2021 r., kiedy zapisy przeprowadził Kruk.
Teraz znów to deweloperowi przypadła rola testera rynkowych nastrojów, przy czym tym razem inwestorzy mają więcej powodów do zaniepokojenia. Na przełomie roku czynnikiem numer jeden były inflacja i docelowe podwyżki stóp procentowych (trzymiesięczny WIBOR przebił na początku stycznia 2,5 proc.). Teraz problemów jest więcej – inflacja nie zwolniła ani trochę, sześciomiesięczna stawka WIBOR już przekroczyła 6 proc., a za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Zakręcenie kurka na gazociągu jamalskim, przecena polskich obligacji skarbowych i wzrost kosztów obsługi zadłużenia nie mieszczą się nawet w ścisłym gronie największych zagrożeń.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pod koniec 2026 r. rentowność obligacji dziesięcioletnich może być poniżej 4 proc., a może nawet bliżej 3,5 proc. – przewiduje Bogusław Stefaniak, zarządzający Ipopema TFI.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Części deweloperów udało się uniknąć wzrostu wskaźników zadłużenia. Te same firmy utrzymały lub poprawiły wskaźniki płynności gotówkowej. Wszystkie emisje obligacji uplasowane zostały gładko i na lepszych warunkach niż wcześniejsze.
Od maja spada oprocentowanie wybranych obligacji skarbowych. Osoby, które chcą w nie zainwestować powinny się więc pospieszyć.
Rentowności krajowego długu skarbowego pozostają w okolicy poziomów najniższych, licząc od ubiegłorocznych wakacji.
Spodziewany wzrost inwestycji publicznych i prywatnych powinien korzystnie wpłynąć na potrzeby pożyczkowe sektora przedsiębiorstw, a to może być okazja także dla rynku obligacji korporacyjnych, aby przyciągnąć nowych emitentów – przewiduje Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI.
Obniżki stóp procentowych w perspektywie kilku–kilkunastu miesięcy oznaczają niższe zyski z obligacji korporacyjnych. Krajowi emitenci przetrwali czas wysokiego kosztu finansowania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas