Inwestorzy z rynku krajowego oczekują także na sygnał ze strony EUR/USD, gdzie odnotowywana stabilizacja przyczynia się do konsolidacji złotego. Opublikowane przez resort finansów szacunki dotyczące deficytu budżetu po czterech miesiącach br. również nie miały znaczenia dla rynku PLN. Według MF deficyt w tym okresie osiągnął poziom 7-8% planu na cały rok z szacowanych wcześniej 17-19%. W marcu deficyt osiągnął poziom 16,1%. Prawdziwym testem dla notowań złotego powinien okazać się wtorek, kiedy na rynku pojawi się większa płynność. Inwestorzy powinni pokazać, czy w dalszym ciągu są zainteresowani zakupami naszej waluty, czy też po odnotowanym w ubiegłym tygodniu umocnieniu na rynku pojawia się coraz większa skłonność do działań w kierunku realizacji zysków.
Na rynku EUR/USD podczas dzisiejszej sesji trudno było odnotować większe zmiany. Większość inwestorów oczekuje na środowe posiedzenie FED-u oraz czwartkowe posiedzenia Banku Anglii i ECB. W przypadku analizowania posiedzeń wszystkich trzech banków pod względem decyzji to o kolejnej podwyżce stóp procentowych możemy mówić jedynie w przypadku Banku Anglii. FED powinien wysłać w kierunku inwestorów informacje na temat perspektyw obniżenia kosztu pieniądza w USA. Z kolei ECB zapewne utrzyma "jastrzębi" ton wypowiedzi potwierdzając oczekiwania rynku na kolejną czerwcową podwyżkę stóp procentowych. Jutro poznamy dane o produkcji przemysłowej z Niemiec oraz informacje o zapasach hurtowych w USA. Analitycy oczekują utrzymania produkcji przemysłowej w marcu bez zmian w stosunku do lutego. W przypadku zapasów hurtowych w USA rynek oczekuje wzrostu w marcu na poziomie 0,4%.
Sporządził:
Jacek Malinowski
Departament Doradztwa i Analiz