Orange, Plus i Era toczą bój o abonentów

"Starzy? operatorzy komórkowi dali sobie spokój ze statystykami. W I kwartale odłączyli 600 tys. nieużywanych kart telefonicznych. Orange i Era miały w efekcie mniej klientów niż w grudniu

Aktualizacja: 27.02.2017 15:26 Publikacja: 09.05.2008 08:24

Po tym, jak wczoraj wyniki za I kwartał podały Polska Telefonia Cyfrowa (sieć Era) i Polkomtel (Plus po raz pierwszy opublikował rezultaty, zanim zrobili to jego giełdowi właściciele: KGHM i Orlen), można już stwierdzić, że dla wszystkich "starych" operatorów komórkowych był to pod względem finansowym okres lepszy niż w 2007 roku. Porównując pierwsze kwartały, rosły zarówno ich bazy użytkowników, jak i przychody, a w końcu zyski.

Dwóm "starym" operatorom

kurczą się bazy

Jednak porównanie z IV kwartałem nie dla wszystkich wypada już korzystnie - na koniec marca PTC i PTK Centertel (Orange) miały mniej klientów niż w grudniu. Ubyło im odpowiednio 201 tys. i 270 tys. użytkowników telefonów na kartę, a skala tego zjawiska była zbyt duża, aby operatorom udało się nadrobić ubytek wzrostem w segmencie klientów abonamentowych. Jedynie Polkomtel, operator sieci Plus, mógł cieszyć się z tego, że na koniec marca liczba kart SIM w jego sieci była większa niż w grudniu. Ale też skala odejść (czy odłączeń) w segmencie telefonów na kartę Plusa była mniejsza: na koniec marca bieżącego roku było ich o 130 tys. mniej niż na koniec 2007 r.

Liczą klientów kontraktowych

Ponieważ trzej najwięksi operatorzy komórkowi zdobyli przez pierwsze trzy miesiące bieżącego roku 514 tys. klientów kontraktowych, to w sumie "stracili" około 87 tys. klientów (mieli ich na koniec marca 40,52 mln, a w grudniu 40,61 mln). Strata ta jednak jest w dużej mierze pozorna, bo statystyki wszystkich graczy na rynku zawyżają karty SIM, z których rzadko bądź wcale się nie korzysta. Jak wyjaśniała podczas prezentacji wyników grupy Telekomunikacji Polskiej Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PTK Centertel, operator odłączył właśnie takie karty SIM. Najprawdopodobniej podobnie postąpiła też PTC.

Czy czyszczenie statystyk czeka nadal Polkomtel? Adam Glapiński, prezes tej firmy,

zapewniał wczoraj, że Plus nigdy nie przeprowadzał akcji promocyjnych polegających na rozdawaniu kart SIM i nigdy nie zawyżał w ten sposób sztucznie danych w segmencie pre-paid.

Co z tym podium

Jak wynika z zestawienia danych operatorów, w I kwartale nadal pierwsze miejsce na rynku komórkowym należało do Orange: zarówno pod względem wielkości przychodów, jak i liczby użytkowników. Zarząd Polkomtela nie ukrywał jednak, że ma chrapkę na najwyższe miejsce na podium, a prezes Glapiński przyznawał, że palma pierwszeństwa - także pod względem wielkości bazy klientów - jest "w zasięgu ręki". Zastrzegał jednocześnie - wzorem zarządu Ery - że celem Polkomtela nie jest zdobywanie użytkowników za wszelką cenę, a najważniejsi są dla spółki abonenci, czyli klienci związani z firmą długim kontraktem. Pod względem ich liczby Plus wyprzedza obu głównych konkurentów.

Plus chce gonić Orange

Orange zajmuje pierwsze miejsce także pod względem rentowności operacyjnej. Stosunek marży operacyjnej brutto (tzw. GOM) do przychodów Centertela przekracza 38 proc., podczas gdy marża EBITDA Polkomtela w I kwartale to 36,4 proc., a PTC - 35 proc.

Porównanie rentowności netto trzech najbogatszych operatorów telekomunikacyjnych w naszym kraju jest utrudnione, bo PTC i Orange nie podają wyniku netto. Niewykluczone jednak, że tu palma pierwszeństwa należałaby do Polkomtela, którego czysty zysk w I kwartale tego roku był o blisko 30 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2007 r. i wyniósł 356,7 mln zł.

Era będzie kupować?

Przychody Polkomtela w I kwartale tego roku rosły wolniej niż Orange: powiększyły się o 11 proc., do 2,03 mld zł. Nadal jednak tempo wzrostu sprzedaży Plusa było szybsze niż Ery, której wpływy ze sprzedaży powiększyły się o 8,2 proc., do 1,88 mld zł. Operator, o którego ciągle spierają się trzy firmy (francuski koncern Vivendi, Elektrim i Deutsche Telekom), nadal ma problemy z odzyskaniem pierwszego miejsca, które przez lata zajmował na polskim rynku pod niemal wszystkimi względami. Wczoraj, podczas prezentacji wyników, poprowadzonej przez Jensa Beckera, członka zarządu odpowiedzialnego za finanse, można było też odnieść wrażenie, że Era nie jest już taka pewna siebie, jak podczas publikacji wyników za 2007 rok.

Wówczas Jens Becker, pytany o tempo wzrostu rynku komórkowego w Polsce i samej Ery, oceniał, że przychody branży powiększą się w 2008 roku o 7 proc., a przychody spółki muszą rosnąć znacznie szybciej, jeśli chce ona odzyskać pierwsze miejsce. - Liczymy, że będziemy rośli przynajmniej tak szybko jak rynek - powiedział wczoraj Jens Becker pytany o to samo. Klaus Hartmann, prezes Ery, podtrzymał jednak, że operator wyjdzie na prowadzenie pod koniec 2009 r. Niewykluczone, że w realizacji tego celu będą musiały pomóc Erze zakupy. Być może dlatego na pytanie o ewentualne przejęcia i inwestycje w sieci stacjonarne prezes Hartmann odpowiedział wczoraj: - Monitorujemy rynek, przyglądamy mu się, ale nie mamy żadnych konkretnych celów do przejęcia.

O ile Orange i Era podały oczekiwania co do tempa wzrostu rynku w 2008 r. (7-8 proc.), to Polkomtel ich nie ujawnił. 13 maja rada nadzorcza może zmienić skład zarządu Plusa.

Orange z iPhone?em?

W walce o polskiego klienta firmy telekomunikacyjne sięgają po produkty, które zrobiły już karierę na Zachodzie. Hitem, który mógłby podbić serca dużej liczby lepiej uposażonych użytkowników telefonów komórkowych, jest iPhone, multimedialny telefon firmy Apple. Być może znajdzie się on w ofercie Centertela (sieć Orange).

Dotychczas wydawało się, że najbliżej wprowadzenia na polski rynek urządzenia kosztującego dziś w USA około 400 dolarów (przy dwuletniej umowie) jest PTC, operator sieci Era. Jej główny właściciel, koncern

T-Mobile, sprzedaje je bowiem w Niemczech. Ostatnio mówiło się też o Polkomtelu (sieć Plus), gdyż jego akcjonariusz - Vodafone - zyskał prawo do sprzedaży iPhone?ów w 10 krajach, w tym w Czechach. Tymczasem fakt prowadzenia rozmów z Amerykanami potwierdził właśnie France Telecom. Jak powiedział dyrektor finansowy koncernu Gervais Pellissier, jego grupa chciałaby sprzedawać produkt za pośrednictwem sieci Orange w Polsce, Hiszpanii i być może na innych rynkach.

Deutsche Telekom podwoił zysk

Największa europejska spółka telekomunikacyjna Deutsche Telekom w I kwartale podwoiła zysk, ale wyłącznie dzięki przychodom ze sprzedaży aktywów i zmniejszeniu kosztów obsługi zadłużenia. Zysk netto spółki wzrósł do 924 mln euro, z 459 mln w tym samym okresie przed rokiem. Przychody ze sprzedaży spadły jednak o 3,1 proc., do 15 mld euro. Jest to wynik gorszy od prognozowanego przez analityków. A przyczyniły się do tego: odchodzenie klientów telefonii stacjonarnej, spadek cen oraz osłabienie kursu dolara w stosunku do euro. DT ponad 1/5 przychodów osiąga na rynku północnoamerykańskim. Z usług DT zrezygnowało 120 tys. krajowych abonentów. Akcjonariusze wywierają coraz większą presję na prezesa spółki Rene Obermanna, by możliwości rozwoju przedsiębiorstwa szukał w akwizycjach. W marcu DT zgodził się kupić za 2,5 mld euro 20 proc. udziałów w Hellenic Telecommunications Organization. Teraz negocjuje z rządem greckim warunki zarządzania całą firmą. DT konsoliduje 97 proc. udziałów w Polskiej Telefonii Cyfrowej.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego