Brakuje 2,3 mld euro na dokończenie budów

Sejm usprawni realizację projektów infrastrukturalnych, ale nastąpi to najwcześniej w 2009 r.

Aktualizacja: 27.02.2017 15:31 Publikacja: 09.05.2008 11:33

Rząd przedstawił stan prac nad przepisami, które są częścią planu likwidacji barier utrudniających realizację inwestycji infrastrukturalnych w Polsce. W czerwcu do Sejmu trafi pakiet ustaw, które zdaniem resortu infrastruktury, rozwiążą podstawowe problemy inwestorów i wykonawców. Jednak skutki funkcjonowania nowych przepisów będą odczuwalne najwcześniej w drugiej połowie 2009 r. Tymczasem na horyzoncie pojawiły się już nowe kłopoty.

Brakuje pieniędzy

- Po zeszłorocznej podwyżce cen materiałów budowlanych i usług brakuje ponad 2,3 mld euro na dokończenie inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską w ramach funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności - powiedział Janusz Mikuła, wiceminister rozwoju regionalnego. Przypomniał, że w latach 2004-2006 UE przeznaczyła dla Polski 5,6 mld euro. - A zatem kwota niedoboru stanowi 30 proc. całej alokacji - dodał Mikuła. Jego zdaniem, przypadki przekroczenia budżetu inwestorskiego mogą też wystąpić w kolejnych latach, bowiem przy tak dużej skali robót budowlanych na rynku usług zauważalny będzie brak wykonawców. Problem może być poważniejszy, bo i środki z UE będą większe.

NFOŚiGW pożyczy

Wiadomo już jak, przynajmniej częściowo, załatać deficyt w budżecie inwestorów realizujących przedsięwzięcia związane z ochroną środowiska. Zgodnie z nowelizowaną obecnie w Sejmie ustawą, dotyczącą Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, NFOŚiGW będzie udzielał na ten cel pożyczek. Skąd pieniądze?

- Zostaną uruchomione środki z niewykorzystywanego do tej pory funduszu recyklingu pojazdów - ujawnia Janusz Zaleski, wiceminister środowiska. Dodaje, że do tej pory zgromadzono tam ponad 1 mld zł. - Braki finansowe w inwestycjach środowiskowych wynoszą 1,3 mld euro, ale pozostaje jeszcze miliardowa dziura w budżecie projektów związanych z infrastrukturą drogową - wylicza Mikuła. - W tym przypadku środki będą musieli wyasygnować inwestorzy oraz budżet państwa - powiedział minister.

Niewdrożone dyrektywy

Mikuła uważa, że priorytetem rządu powinna być teraz ustawa o dostępie społeczeństwa do informacji o środowisku i ocenach oddziaływania na środowisko. - Bez usunięcia naruszeń dyrektywy dotyczącej tych ocen większość przedsięwzięć mogłaby być kwestionowana na etapie rozliczania projektów przez Komisję Europejską, a wtedy trzeba będzie zwrócić środki do unijnej kasy - powiedział wiceminister. Jego zdaniem, do wymogów UE trzeba też dostosować pozostałe ustawy z pakietu, ale potem należy ustabilizować system prawny na okres pięciu lat, jeśli nie 10 lat. - Drugą barierą w realizacji inwestycji w Polsce jest częsta zmiana przepisów - stwierdził wiceminister.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego