Putin weźmie się za gospodarkę

Walka z inflacją, niższe podatki i wzrost wydatków - postulaty trudne do realizacji, ale nowy premier Rosji zapewnia, że wykona zadanie

Aktualizacja: 27.02.2017 15:31 Publikacja: 09.05.2008 11:55

Kwestie gospodarcze zajęły główną część wystąpienia w Dumie premiera Władimira Putina, który wczoraj dostał zgodę parlamentarzystów na pełnienie nowej funkcji. Byłego prezydenta czeka rozwiązanie jednego z największych problemów rosyjskiej gospodarki - szybko rosnącej inflacji.

Walka z inflacją priorytetem

Putin zapowiedział, że priorytetem jego ekipy będzie walka z tym zjawiskiem. Obecnie oficjalna prognoza zakłada, że ceny będą w tym roku rosły w tempie 10 proc. Jednak nieoficjalnie na Kremlu coraz częściej wspomina się, że inflacja może być dwa razy wyższa (w kwietniu wynosiła już 14,3 proc.). Pomimo zapowiedzi walki z drożyzną nowy premier nie zamierza ograniczać wydatków budżetowych. Zgodnie z zapowiedziami Putina, więcej pieniędzy pójdzie na cele socjalne i edukację.

Liberalizacji ma ulec polityka fiskalna - szef rządu obiecał, że mniejsze podatki zapłacą koncerny paliwowe. Nie wiadomo, jaki los czeka VAT. Wcześniej doradcy byłej głowy państwa sugerowali obniżkę tego podatku z 18 do 13 proc. Jednak Wiktor Zubkow, poprzedni premier, wołał zostawić decyzję w tej sprawie swojemu następcy.

Eksperci twierdzą, że konkretne kroki w kierunku zmiany polityki fiskalnej będą uzależnione od odpowiedzi nowego gabinetu na pytanie, czy rosyjskiej gospodarce grozi przegrzanie.

Kreml będzie chronił

rosyjskie firmy za granicą

Władimir Putin podkreślił, że zadba nie tylko o los obywateli, ale także o rodzime koncerny inwestujące za granicą. - W ciągu ostatnich pięciu lat kraje zachodnie mogły pozyskać 50 miliardów dolarów rosyjskich inwestycji. Tak się jednak nie stało ze względu na protekcjonizm tych państw - zaznaczył premier. Z jego wystąpienia w parlamencie wynika, że zagranica będzie mogła spokojnie inwestować na Wschodzie, jeśli nie będzie zamykać drzwi przed rosyjskim kapitałem.

Sporo miejsca w wypowiedziach Putina zajęły też sprawy rynku kapitałowego. Nowy rząd ma zachęcać Rosjan, aby ci chętniej inwestowali swoje oszczędności w akcje spółek notowanych w Moskwie oraz zapisywali się na papiery prywatyzowanych przez giełdę koncernów. Do tej pory przeprowadzono dwie duże oferty publiczne spółek państwowych, które zyskały miano narodowych IPO. Latem 2006 r. rzeszom Rosjan papiery zaoferował paliwowy koncern Rosnieft, a w lutym ubiegłego roku największy krajowy pożyczkodawca, Sbierbank.

Premier marzy o centrum

finansowym w Moskwie

Zgodnie z planami Putina, rosyjska stolica ma się stać jednym z największych centrów finansowych świata. W realizacji planów ma pomóc m.in. fuzja moskiewskich giełd - RTS i MICEX - oraz zmiana opodatkowania zysków kapitałowych. W marcu tamtejszy nadzór finansowy zaproponował, aby znieść podatek od zysków ze sprzedaży papierów wartościowych. Ówczesny rząd jednak nie zareagował na sugestię regulatora rynku.

Propozycje i obietnice Putina bardzo dobrze wpłynęły na nastroje inwestorów giełdowych. Moskiewski indeks RTS wzrósł wczoraj o 3,75 proc. - Objęcie obowiązków przez nowego prezydenta i premiera było jedną z głównych przyczyn zwyżek na rosyjskich parkietach - uważa Igor Duel, analityk Russkiego Banku. Najbardziej skorzystały wczoraj spółki paliwowe. Ich notowaniom pomogły zapowiedzi dotyczące obniżki podatków dla producentów ropy i gazu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego