Indeksy amerykańskich giełd rozpoczęły drugi tydzień maja od wzrostów, co częściowo było reakcją na pierwszy od miesiąca spadkowy tydzień zakończony w miniony piątek. Wczoraj kursom akcji spółek handlowych sprzyjał spadek cen ropy naftowej, a nastroje inwestorów, zwłaszcza z sektora finansowego, poprawił raport MBIA. Ta amerykańska firma, największy na świecie ubezpieczyciel obligacji, zakomunikowała, że ma dość pieniędzy, by wywiązać się z zobowiazań wynikających z gwarantowania papierów dłużnych.
Papiery Wal-Mart Stores, największej na świecie sieci handlu detalicznego, zdrożały wczoraj najbardziej od dwóch tygodni, gdyż inwestorzy uznali, że w wyniku spadku cen ropy naftowej i benzyny w kieszeniach konsumentów zostanie więcej pieniędzy na inne wydatki. Dzisiaj Wal-Mart opublikuje raport kwartalny. Sezon raportów w USA zbliża się do końca, a dotychczas opublikowane wyniki okazały się na ogół lepsze niż przewidywano. Z tej samej przyczyny, dla której wczoraj za oceanem drożały akcje spółek handlowych, a więc taniejącej ropy, zwyżki amerykańskich indeksów były ograniczone, bo traciły kursy naftowych gigantów Exxon Mobil i Chevron.
Indeksy największych europejskich giełd zwyżkowały wczoraj po raz pierwszy od trzech dni. Do wzrostu kursów brytyjskich spółek handlowych przyczyniły się spekulacje dotyczące ewentualnych przejęć w tej branży. Zdrożały papiery największych w Wielkiej Brytanii sieci handlu artykułami elektronicznymi, bo pojawiła się informacja, że amerykański lider tego segmentu rynku, firma Best Buy, może szukać celu przejęcia w Europie po utworzeniu joint venture z londyńską spółką Carphone Warehouse.
Nastroje inwestorów poprawiła też informacja szkockiej firmy Dana Petroleum o odkryciu złóż ropy naftowej na Morzu Północnym. Prawie 3 proc. zyskały wczoraj papiery Telecom Italia. Deutsche Bank podniósł rekomendację dla nich z "trzymaj" do "kupuj".