Rząd nie osiągnie celu, jakim miała być tredukcja długu publicznego, bowiem zwiększy się dług ukryty.
KNF wytyka również , że mimo "dobrowolności" silniej promowane jest odejście z OFE do ZUS. Zwraca też uwagę, że bez minimalnej stopy zwrotu bez mechanizmu alternatywnego naruszy gwarancje bezpieczeństwa członków OFE
Narodowy Bank Polski krytykuje łagodniej. Podkreśla, że trzeba rozważyć zasadność zakazu inwestowania przez OFE w skarbowe papiery wartościowe, jak również w papiery wartościowe emitowane przez rządy lub banki centralne innych krajów.Zakaz, który znalazł się w projekcie, ograniczy możliwość zarządzania płynnością przez fundusze emerytalne. Ponadto bank centralny radzi autorom projektu ustawy zastanowić się nad 75-proc. wymogiem inwestycji w akcje. Według NBP ustanowienie limitu na tym poziomie może mieć niekorzystny wpływ na rozwój rynku długoterminowych pozaskarbowych instrumentów dłużnych. Wątpliwości NBP budzą także konsekwencje planowanej reformy. Jego zdaniem ocena skutków regulacji w sposób zbyt ogólny przedstawia wpływ proponowanych rozwiązań na rynek akcji oraz na sytuację OFE.
Bank centralny napisał w opinii przesłanej do Ministerstwa Pracy, że system emerytalny, który obecnie funkcjonuje, musi ulec zmianie zarówno co do zasady, jak i sposobu jego funkcjonowania ze względu na zbyt duże obciążenie, jakie stwarza dla sektora finansów publicznych.
Jednak jak zauważa bank, wprowadzenie proponowanych w projekcie zmian może się łączyć z ryzykiem prawnym, a to zdaniem instytucji powinno zostać wzięte pod uwagę przy uchwalaniu proponowanych rozwiązań.