Niespodziewane oznaki stabilizacji w strefie euro

Pomyślny przebieg aukcji obligacji Włoch i Hiszpanii wzbudził na rynkach nadzieje, że działania EBC przynoszą skutki. To może oznaczać kres luzowania polityki pieniężnej w strefie euro

Publikacja: 13.01.2012 00:06

Na wczorajszej konferencji prasowej prezes EBC Mario Draghi wypowiadał się bardziej optymistycznie n

Na wczorajszej konferencji prasowej prezes EBC Mario Draghi wypowiadał się bardziej optymistycznie niż miesiąc temu. fot. Bloomberg

Foto: Archiwum

Inwestorzy są podzieleni w ocenie perspektyw strefy euro. Jeszcze w środę rozchwytywali bardzo bezpieczne roczne obligacje Niemiec, co analitycy powszechnie tłumaczyli obawami przed eskalacją kryzysu fiskalnego. Wczoraj jednak bardzo udane aukcje papierów dłużnych przeprowadziły Włochy i Hiszpania, co sugeruje, że inwestorzy odzyskują apetyt na ryzyko.

Udane aukcje obligacji

Zarówno Rzym, jak i Madryt testowały wczoraj popyt na swoje instrumenty dłużne po raz pierwszy w tym roku. Na inwestorach szczególnie duże wrażenie zrobiła aukcja hiszpańska. Tamtejsze Ministerstwo Skarbu pozyskało 10 mld euro, dwukrotnie więcej, niż planowało, ze sprzedaży trzy-, cztero- i pięcioletnich obligacji. Rentowność trzylatek wyniosła średnio 3,4 proc. w porównaniu z 5,2 proc. na grudniowej aukcji analogicznych papierów. W przypadku cztero- i pięciolatek także doszło do znaczących spadków rentowności.

Włoski resort skarbu sprzedał roczne obligacje i 136-dniowe bony skarbowe za 10 mld euro. Rentowność papierów rocznych wyniosła na aukcji średnio 2,7 proc., o ponad połowę mniej niż na poprzednim przetargu takich papierów. – Podobną rentowność włoskie obligacje roczne miały, zanim Włochy w lipcu 2011 r. znalazły się w centrum kryzysu fiskalnego – zauważył Nicholas Spiro, założyciel firmy analitycznej Spiro Sovereign Strategy. – A Hiszpania w oczach inwestorów jest dziś jeszcze bardziej wiarygodnym dłużnikiem niż Włochy.

Spiro przestrzega jednak przed nadmiernym optymizmem. – Przedwczesne zmiany w ocenie ryzyka związanego?z hiszpańskimi papierami już?się zdarzały. A sytuacja fiskalna Hiszpanii jest dziś gorsza?niż rok temu, gdy weźmie się pod uwagę jej deficyt budżetowy i pogarszające się perspektywy gospodarki – mówi.

Inni analitycy wskazywali z kolei, że choć rentowność włoskich obligacji rocznych?spadła, to popyt na te papiery nie był wcale spektakularny (przekroczył podaż o 50?proc.). To źle wróży dzisiejszemu przetargowi włoskich obligacji o wartości 9 mld euro.

Inwestorzy jednak nic sobie wczoraj z takich ostrzeżeń nie robili. Rentowność włoskich i hiszpańskich papierów zniżkowała także na rynku wtórnym (patrz wykresy). Kurs euro wobec dolara zwyżkował wczoraj nawet o 1,1 proc., odbijając się od półtorarocznego minimum. Także na giełdach długo dominował entuzjazm. Paneuropejski indeks Stoxx 600 zyskiwał nawet 0,9 proc. Po południu jednak nastroje popsuły rozczarowujące dane makroekonomiczne z USA. Ostatecznie Stoxx 600 stracił 0,2 proc., ale WIG20 zyskał 1,7 proc.

Polityka EBC?przynosi skutki?

– Jedynym powodem, dla którego wczorajsze aukcje długu miały tak pomyślny przebieg, jest płynność, jaką do sektora finansowego wstrzyknął – i jeszcze wstrzyknie – Europejski Bank Centralny – ocenił Michael Leister, strateg rynku długu w DZ Banku. Odniósł się on do długoterminowej operacji refinansowania banków, którą EBC przeprowadził pod koniec grudnia, pożyczając bankom komercyjnym na trzy lata niemal 0,5 bln euro. Druga taka aukcja, ostatnia z dotychczas zapowiedzianych, odbędzie się w lutym.

Dotąd wydawało się, że pożyczone od EBC pieniądze banki wydają częściowo na refinansowanie swoich długów, a resztę deponują z powrotem w EBC. Wartość takich jednodniowych depozytów we wtorek wynosiła rekordowe 486 mld euro, w porównaniu z 265 mld euro w dniu aukcji trzyletnich pożyczek. Ale, według wczorajszych danych, w środę kwota ta stopniała do 470,6 mld euro. – W połączeniu z udanymi aukcjami w Hiszpanii i Włoszech pobudzi to zapewne spekulacje, że finansowanie państw przez EBC tylnymi drzwiami jest efektywne – ocenił Richard McGuire, strateg rynku długu w Rabobanku.

Draghi mniej pesymistyczny

– Z upływem czasu dostrzegamy coraz więcej sygnałów, że długoterminowe operacje refinansowe są efektywnym narzędziem – powiedział wczoraj Mario Draghi, prezes EBC. Rada zarządzająca frankfurckiej instytucji – zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów – nie zdecydowała się w czwartek na żadne zmiany polityki pieniężnej. Stopę refinansową pozostawiła na rekordowo niskim poziomie 1 proc. Polityki pieniężnej nie zmienił też Bank Anglii (BoE), który utrzymał swoją główną stopę procentową na poziomie 0,5 proc., a docelową wartość portfela skupowanych na rynku aktywów na poziomie 275 mld funtów.

Zdaniem obserwatorów oba banki nie zakończyły jednak definitywnie łagodzenia polityki pieniężnej, tylko chcą ocenić skuteczność dotychczasowych decyzji. EBC na poprzednich dwóch posiedzeniach obniżył swoją główną stopę procentową łącznie o 0,5 pkt proc. Dotąd ekonomiści prognozowali średnio, że w tym roku obetnie ją o kolejne 0,25 pkt proc. Te prognozy mogą jednak zostać zrewidowane po wczorajszym wystąpieniu Draghiego. – Perspektywy gospodarcze strefy euro pozostają niepewne i mogą się pogorszyć – powiedział prezes EBC. Jednocześnie podkreślił, że widać pewne oznaki stabilizacji koniunktury w strefie euro. Nie powtórzył też prognozy, którą przedstawił w listopadzie na swym pierwszym wystąpieniu w roli prezesa EBC, że strefę euro czeka płytka recesja.

[email protected]

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą