Facebook stawia na multimedia

Największy na świecie serwis społecznościowy rusza ostro do walki z Google+. Stawia na integrację z serwisami muzycznymi czy telewizyjnymi i jeszcze większą ingerencję w prywatność

Aktualizacja: 23.02.2017 13:02 Publikacja: 23.09.2011 17:11

Facebook stawia na multimedia

Foto: Bloomberg

Dla 750 milionów użytkowników Facebooka, największego na świecie portalu społecznościowego, słuchanie muzyki i oglądanie filmów czy telewizji za pośrednictwem ulubionego serwisu będzie prawdopodobnie jeszcze jednym ułatwieniem życia. Dla Marka Zuckerberga i jego współpracowników stanowić będzie jeszcze jeden sposób podglądania poczynań internautów i daleko idącą ingerencję w ich prywatność. A docelowo - jeszcze jeden atut w rękawie przed zapowiadanym na przyszły rok wejściem Facebooka na giełdę.

- Facebook przypisuje sobie rolę czegoś więcej niż po prostu wirtualnego serwisu społecznościowego. On chce spełniać funkcję naszego wirtualnego życia - skomentował Sean Corcoran, analityk firmy Forrester Research.

Świadczą o tym liczne modyfikacje funkcjonalności serwisu, ogłoszone przez Marka Zuckerberga podczas corocznej konferencji f8 skupiającej deweloperów Facebooka. Najważniejszą z nich jest modyfikacja profilu użytkownika, tak by pokazywał historię życia: od dzieciństwa aż po chwilę obecną, z uwzględnieniem całej aktywności, zdjęć i wszystkich aplikacji, z których korzystał.

- Serwis pragnie, abyś dzielił się z nim autentycznym sobą - komentuje Debra Aho Williamson, analityk z firmy eMarketer.

Z kolei od strony biznesowej najbardziej liczy się zapowiadana przez Zuckerberga silna integracja Facebooka z witrynami multimedialnymi. Wśród wymienionych platform znalazły się takie potęgi jak Spotify, szwedzki serwis z muzyką online, Neflix i Hulu - amerykańskie platformy oferujące filmy i programy telewizyjne na żądanie, czy Rhapsody, serwis udostępniający subskrypcję muzyki. Facebook umożliwi dzielenie się ze znajomymi zakupionymi w tych serwisach multimediami. Dzięki temu będzie można np. za darmo posłuchać playlisty muzycznej udostępnionej przez zaprzyjaźnioną osobę, a także podejrzeć to, czego ona w danej chwili słucha, a także co ogląda, jaki ruch w grze online wykonuje i jaką gazetę czyta (Facebook zapowiada udostępnienie treści dziennika "The Washington Post").

Czy zatem wracamy do czasów radosnego piractwa muzyczno - filmowego? Skądże znowu. Facebook liczy na spore zyski z tej branży.

- Ta nowa funkcjonalność pomoże ci odkryć tak wiele nieznanych dotąd utworów, że ani się spostrzeżesz, jak zaczniesz je kupować w takich ilościach, na jakie nie zdobyłbyś się w innej sytuacji - twierdzi Zuckerberg.

Im więcej czasu użytkownicy spędzą na stronie Facebooka, tym większe zyski będzie to oznaczało dla serwisu. W ciągu pierwszego półrocza 2011 roku firma ta osiągnęła przychody wysokości 1,6 mld dolarów.

- Ogłoszone właśnie zmiany mogą pomóc Facebookowi przebić ofertę Google'a i otworzą przed serwisami społecznościowymi nowe perspektywy. Ich wdrożenie może jednak zostać opóźnione ze względu na wątpliwości dotyczące utraty prywatności i niedopracowane rozwiązania związane z jej ochroną - dodaje  Sean Corcoran.

Gospodarka światowa
Najgorsze pierwsze 100 dni dla rynków od czasów Geralda Forda
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Amerykańskie taryfy to największy szok handlowy w historii
Gospodarka światowa
Czy Powell nie musi bać się o stanowisko?
Gospodarka światowa
Chiny twierdzą, że nie prowadzą żadnych rozmów handlowych z USA
Gospodarka światowa
Niemcy przewidują stagnację gospodarki w 2025 r.
Gospodarka światowa
Musk obiecał mocniej zajmować się Teslą