Transparency International: Przejrzysty Statoil

Instytucje finansowe są najgorszą branżą, jeśli chodzi o ujawnianie informacji o swojej działalności – wynika z raportu przygotowanego przez Transparency International, międzynarodową organizację zajmująca się tropieniem korupcji.

Aktualizacja: 19.02.2017 03:07 Publikacja: 13.07.2012 01:29

– To chyba nie przypadek, że jednocześnie obwiniamy je za kryzys – mówi „Parkietowi" Jana Mittermaier, szefowa brukselskiego oddziału TI. Organizacja wzięła pod lupę 105 największych (według rankingu Forbes z 2010 roku) międzynarodowych korporacji i zbadała, czy upubliczniają szczegółowe informacje o: działaniach antykorupcyjnych, strukturze firmy i podziale zysków, dochodów i płaconych podatków na kraje, w których działają.

Na czele rankingu znalazł się Statoil – norweski koncern naftowy, który z przejrzystości korporacyjnej uczynił swoją wizytówkę. Co ciekawe, w pierwszej dziesiątce jest aż sześć firm z branży, tradycyjnie uważanej za pogrążoną w korupcji. To napiętnowanie i lata akcji propagandowej przyniosły efekty: dziś firmy tej branży starają się przekonać inwestorów, klientów, lokalne rządy, że działają uczciwie. Kluczową rolę odgrywają jednak przepisy, do których branża już się przygotowuje. Na jesieni ma wejść w życie dyrektywa unijna nakazująca właśnie spółkom wydobywczym publikowanie dokładnych informacji o rozliczeniach na poziomie krajowym.

Nowe przepisy są jeszcze na etapie poprawek w dyskusji między Radą Unii Europejskiej a Parlamentem Europejskim, które wspólnie o nich decydują. Organizacje pozarządowe mają nadzieję, że w tej fazie uda się rozszerzyć zasięg proponowanej legislacji na inne branże. Ranking TI może się do tego przyczynić. Pokazuje bowiem, że mała przejrzystość może wpędzić w kłopoty nas wszystkich.

– Mogę sobie wyobrazić firmę, która jest nieprzejrzysta, ale ma silny system kontroli wewnętrznej. I pozwala jej to nie popaść w tarapaty. Ale taka firma nie musi się bronić przed obowiązkiem upubliczniania informacji – mówi Jana Mittermaier.

Na dole tabeli są chińskie banki, ale niewiele ustępuje im Berkshire Hathaway – holding legendarnego inwestora Warrena Buffeta. Słabe wyniki osiągnęły inne amerykańskie instytucje finansowe: Bank of America, Goldman Sachs, JPMorgan Chase czy Citibank, a także potentat w wydawaniu kart kredytowych VISA. Na dalszych miejscach w tabeli są też tak znane koncerny IT, jak Amazon, Google, Apple czy Microsoft, a także spółki PepsiCo i McDonald's.

Przez ostatnie lata firmy zrobiły postępy, jeśli chodzi o przejrzystość działań antykorupcyjnych i swojej struktury organizacyjnej. Ale wyraźnie nie spieszą się, aby ujawniać szczegółowe informacje z podziałem na kraje. A to – zdaniem TI – jest często kluczem do oceny ich uczciwości. Można stwierdzić, ile firma w danym kraju zarabia, czy w ogóle jest dochodowa, czy też transferuje zyski poprzez wysokie opłaty za wszelkiego rodzaju patenty, prawa autorskie know-how itp., i wreszcie czy płaci podatki.

Ze 105 firm przeanalizowanych przez TI 43 działają w Grecji i żadna z nich nie chwali się, jakie płaci tam podatki. Bo nie musi tego robić. W Hiszpanii z kolei na 65 korporacji te dane ujawniły trzy.

Gospodarka światowa
Z budżetu amerykańskiego często wyciekają naprawdę duże pieniądze
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Gospodarka światowa
Scott Bessent będzie nowym sekretarzem skarbu USA
Gospodarka światowa
Najgorsze od miesięcy dane o PMI z zachodniej Europy. Możliwe duże cięcie stóp
Gospodarka światowa
Czy świat zaleje tańsza amerykańska ropa?
Gospodarka światowa
Przewodniczący SEC Gary Gensler rezygnuje ze stanowiska
Gospodarka światowa
Brytyjska inflacja nie dała się jeszcze zepchnąć pod próg