Optymizm wraca na światowe rynki. Chiński indeks Shanghai Composite wzrósł w środę aż o 4,3 proc., mimo tego, że agencja Moody's obniżyła perspektywę ratingu Chin do negatywnej. Tokijski Nikkei 225 wzrósł o 4,1 proc. Większość europejskich indeksów giełdowych zyskiwała w środę umiarkowanie, ale ASE, główny indeks mocno wyprzedanego greckiego rynku, rósł w ciągu dnia nawet o 4,1 proc. O poprawie nastrojów świadczyło również to, że cena miedzi podskoczyła do najwyższego poziomu od listopada.
Powrót zaufania
Odbicie na rynkach akcji jest tłumaczone zarówno lepszymi danymi gospodarczymi z USA, jak i poprawą sytuacji na rynkach surowcowych. Największego odbicia na rynkach europejskich doświadczyły spółki z branży górniczej. Branżowy indeks Stoxx Europe 600 Basic Resources zyskał od początku roku blisko 5 proc., gdy szerszy indeks Stoxx Europe 600 spadł w tym czasie o około 7 proc. Wszystkie jego subindeksy, poza surowcowo-górniczym, są w tym roku na minusie, a najmocniej z nich stracił subindeks bankowy – spadł od początku stycznia o 16 proc. Na papierach niektórych spółek surowcowych można było nieźle w ostatnich tygodniach zarobić. Np. akcje koncernu Anglo American odbiły się od tegorocznego dołka aż o 127 proc.
– Odbicie na rynku miedzi, rudy żelaza i ropy naftowej było głównym czynnikiem, który doprowadził do odbicia cen akcji firm górniczych, naftowych i gazowych w ostatnich tygodniach. To, że chińskie władze uznały, że trzeba się zająć problemem nadmiernych mocy produkcyjnych w sektorze, również wsparło nastroje na rynkach – twierdzi Michael Hewson, analityk z CMC Markets.
– Po wyprzedaży z początku roku i obawach przed recesją inwestorzy zmienili oczekiwania co do przyszłych podwyżek stóp procentowych w USA. Nagle część zaufania została odzyskana, gdyż publikowane ostatnio dane z USA były lepsze od prognoz – wskazuje Stefan Worrall, analityk z Credit Suisse.
Czas na stymulację
– Jest wśród inwestorów oczekiwanie, że zbliżające się posiedzenie EBC będzie „gołębie". Jeśli w tym tygodniu nie będzie rozczarowań w danych gospodarczych, to zwyżki mogą być kontynuowane – uważa Ralf Zimmermann, strateg z Bankhaus Lampe.