Wielu profesjonalistów lubi się chwalić talentem do wykorzystywania podwyższonej zmienności jako wyjątkowej okazji inwestycyjnej, ale niewielu osiągnęło w tej dziedzinie taki spektakularny sukces jak chiński zarządzający Wang Bing.
Dzięki wykorzystaniu lewaru w odpowiednim momencie zarobił krocie na tegorocznym spekulacyjnym szaleństwie na rynku surowcowym. Jego fundusz Guli Trend Aggressive Strategy w tym roku zarobił 750 proc., a od marca 2015 ma na plusie aż 2100 proc.
Takie rezultaty robiłyby wielkie wrażenie w każdym otoczeniu rynkowym, a co dopiero w czasach, kiedy branża hedgingowa na świecie zbiera cięgi z powodu słabych wyników i odpływu klientów.
W przeciwieństwie do wielu rywali próbujących uzyskać przewagę dzięki strategiom algorytmicznym Wang Bing, były importer rudy żelaza, polega na staromodnej analizie popytu i podaży. Czas pokaże, czy dzięki temu długo utrzyma status gwiazdy na chińskim rynku terminowym.
- Silne wahania cen zawsze stwarzają więcej okazji do dużego zarobku, bądź też wielkiej straty, jeśli się pomylisz – powiada Wang Bing. Jego fundusz zarobił w tym roku najwięcej wynika z rankingu firmy analitycznej Shenzhen PaiPaiWang Investment and Management Co. monitorującej branżę hedgingową.