Przed godz. 17 zwyżka cen w Nowym Jorku i Londynie przekraczała 1,5 dolara. Firma TransCanada zamknęła rurociąg Keystone, którym transportuje się ropę z Alberty w Kanadzie do Cushing w stanie Oklahoma.
Na rynku miedzi inwestorzy spodziewali się dalszego wzrostu notowań, a głównym czynnikiem miały być produkcja przemysłowa w Japonii oraz spekulacje, że Grecja otrzyma dodatkową pomoc finansową. W Londynie metal w kontraktach trzymiesięcznych o godz. 17 naszego czasu drożał ponad 67 dolarów do 9265 USD.
Złoto zwyżkowało trzecią kolejną sesję. Analitycy spodziewali się, że korzystnie na jego ceny przełoży się słabnący dolar zwiększający atrakcyjność kruszcu jako alternatywnej inwestycji. W Londynie dostawy natychmiastowe maksymalnie drożały do 1540,78 USD, a o godz. 17 naszego czasu było 1538,6 USD. Zwyżka wynosiła wówczas 1,45 dolara.
Perspektywa otrzymania przez Grecję kolejnego wsparcia finansowego zachęciła inwestorów do kupowania akcji. Nowojorskie indeksy miały mocny start, ale szybko zaczęły tracić zdobycze. W pierwszej fazie notowań dobrze radziły sobie banki Bank of America i Citigroup. Powodzenie miały też papiery Intelu.
W Europie indeksy rosły od początku notowań, ale zwyżki zmalały, kiedy za oceanem zaczęły obsuwać się tamtejsze główne wskaźniki. Akcjom, podobnie jak niemal wszędzie, sprzyjał optymizm co do szans uzyskania przez Grecję dodatkowej pomocy finansowej. Dziennik „The Wall Street Journal” zasugerował, że Niemcy mogą złagodzić stanowisko w tej kwestii. Inwestorzy chętnie kupowali akcje greckich banków. Notowania Alpha Banku, trzeciego na tamtejszym rynku, poszły w górę prawie 6 proc., a Eurobanku (drugi na liście największych instytucji finansowych)