Wzrost zainteresowania firmą ma m.in. związek ze wsparciem udzielonym jej przez prezydenta Andrzeja Dudę, który wybrał się z wizytą do Etiopii, celem promocji gospodarczej Polski. Prezydent odwiedził montownię ciągników i maszyn Ursusa zlokalizowaną w Adamie, która powstała na potrzeby realizacji kontraktów z Etiopczykami. Prezydent nie krył zadowolenia, że duże polskie firmy z powodzeniem prowadzą działalność i rozwijają się na afrykańskim rynku. – To jest przykład tego, w jaki sposób polska marka może rozszerzać swoje wpływy poza granicami. Realizacja tych kontraktów jest możliwa dzięki międzyrządowemu porozumieniu, które zostało zawarte w 2013 r. – podkreślił Andrzej Duda.
Karol Zarajczyk, prezes Ursusa, wyjaśnił, że w montowni ciągników w Adamie przewidziano montaż 500 ciągników rocznie. – Pierwszy kontrakt opiewał pierwotnie na 1500 sztuk. W tym roku kończymy pierwszy etap realizacji tego kontraktu. Liczymy, że wkrótce – też dzięki wizycie prezydenta – uda się podpisać kolejny – powiedział PAP szef spółki. Podkreślił, że każda wizyta głowy państwa, tak jak wizyta polskiego prezydenta w Etiopii, napędza kontakty gospodarcze pomiędzy przedsiębiorcami z Polski a firmami lokalnymi.
Ursus mocno stawia na ekspansję w Afryce. W marcu br. spółka zdobyła zamówienie w Zambii na dostawę ciągników i maszyn rolniczych o wartości 100 mln USD. Umowa przewiduje uruchomienie montowni w stolicy kraju Lusace oraz stworzenie dziesięciu punktów serwisowych na terenie całego kraju. Poza tym Ursus jest w trakcie realizacji kontraktu w Tanzanii o wartości 55 mln USD, który będzie miał pozytywny wpływ na tegoroczne rezultaty. Umowy w Afryce mogły być zawarte dzięki wsparciu rządu i programowi „Go Africa" oraz kredytom eksportowym udzielonym afrykańskim krajom przez Bank Gospodarstwa Krajowego. W tym roku Ursus rozpoczął też współpracę z lokalnymi partnerami w Algierii i Namibii, gdzie zamierza podjąć działalność w zakresie produkcji i montażu pojazdów i maszyn rolniczych.
Medialny rozgłos najwyraźniej pomaga notowaniom Ursusa. Podobna sytuacja jak w ostatni poniedziałek miała miejsce z końcem kwietnia, gdy firma prezentowała swoją ofertę na targach przemysłowych w Hanowerze. Wówczas Ursus przedstawił prototyp elektrycznego samochodu dostawczego oraz autobus z napędem wodorowym. Obecność spółki na targach została zauważona dzięki spotkaniu szefów rządów Polski i Niemiec, którzy wzięli udział w uroczystym otwarciu polskiego stoiska. Wówczas kurs Ursusa zareagował kilkunastoprocentową zwyżką. JIM