Ludwik Sobolewski

Zawsze uważaj, z kim rozmawiasz

Książki nieprzeczytane, za to odłożone, by czekały na swój czas, piętrzą się. Leżą na płask, na sobie nawzajem, jak znak potępienia. Kim musi być ktoś, kto nas tak kolekcjonuje, skoro nie ma chęci zagłębić się w to, co mamy do powiedzenia. Książki mogłyby tak się zapytać retorycznie.

Większy kawałek świata

Zapewne bardzo wielu z nas ma poczucie zachodzącej wszędzie zmiany. Dziedzin, w których jest to widoczne, jest tyle, że czasami brakuje werwy, by o nich nie tylko opowiadać, ale się choćby nieco nad nimi zastanowić. Jeśli życie codzienne jest zbudowane z elementów, którym pozwoliliśmy je zdominować, to brakuje energii, by jeszcze nad nimi rozprawiać.

Rozważając błędy młodości. I błędy w ogóle

Początek maja to dobry czas. Przyroda rozkwita. Podatki zapłacone. „Sell in May and go away” i temu podobne bon moty. Kobiety jeszcze bardziej przyciągają spojrzenia mężczyzn. Czy dzieje się także odwrotnie, nie wiem i nie mam niezbędnych kompetencji, by się w aż tak wrażliwej sprawie wypowiadać.

Pracowita majówka polska

Polska jest potęgą, jeśli chodzi o organizowanie konferencji. Można nawet odnieść wrażenie, że nastąpiło w tej dziedzinie wzmożenie.

Dyskretny urok samotności

Pisanie o rzeczach osobistych w tekście kierowanym do szerokiej publiczności jest zawsze ryzykowne, bo grozi nieprzewidzianymi konsekwencjami. Ma to jednak sens, bo nasze, zdawałoby się, że indywidualistyczne, myśli dotyczą zwykle problemów dręczących wielu ludzi. Z tym przekonaniem zaczynam snuć moją małą dywagację.

Wszystko jest po coś i ma znaczenie

W dobrych filmach jest dobre to, że powodują konsekwencje. A to ktoś komuś coś opowie. A to ktoś napisze artykuł. A to przypomniana zostanie książka, na podstawie której powstał film. A nuż powstanie społeczność wokół dzieła. I tak dalej. Zdaje się, że taki obieg myśl i dzielenie się wrażeniami nazywamy kulturą.

Nie piszemy już listów. Warto przynajmniej czytać niektóre

Jest wiele sposobów zwracania się do inwestorów z komunikatem zawierającym informację. Nadawca to zwykle emitent instrumentów finansowych. Jednak nie zawsze, bo bywają nimi także ci, którzy zarządzają naszymi pieniędzmi w sposób czysto finansowy, a nie poprzez działalność operacyjną.

Perypetie z tajemnicą poliszynela

Uprzedzam, że początek dzisiejszego felietonu będzie dotyczył błahostki, choć błahostki, powiedziałbym, z przykrym podtekstem. Nawet jeszcze w połowie tekstu rzecz będzie o czymś mało istotnym. Ale zakończenie wypadnie już, jak myślę, zgoła inaczej.

Namiętność jest dobra. Bardzo dobra

Gordon Gekko powiedział w „Wall Street”, że chciwość jest dobra. „Greed is good”. Tak to się najczęściej cytuje. W rzeczywistości – filmowej – brzmiało to: „Chciwość – w braku lepszego słowa – jest dobra”. Tak samo jest z namiętnością. Namiętność – w braku lepszego słowa – pozwala nam się zorientować co do tego, o co chodzi w grach na rynku finansowym.

Nowa gigantomachia

Coś krąży po świecie. Byki giganci przypuściły szarżę, utrzymując zwarty szyk od wielu miesięcy. Czy chcą nam przez to powiedzieć, że są silne i zdecydowane na wszystko? A może są przestraszone i pędzą na złamanie karku? A może w pewnym sensie nie mogą inaczej i coś nam to mówi nie tylko o samych bykach?