MCI Management wygrał spór sądowy ze Skarbem Państwa. Fundusz domagał się rekompensaty za doprowadzenie do upadłości spółki portfelowej JTT Computer. Podmiot, w przeszłości największy producent komputerów w Polsce, upadł, gdy służby skarbowe, jak się potem okazało niesłusznie, kazały mu zapłacić 20 mln zł zaległego podatku VAT. MCI był głównym udziałowcem JTT. Zainwestował w spółkę, jeszcze w 1998 r., ponad 10 mln zł. Sprzedał udziały (kontrolował 36 proc. akcji) za 45 tys. zł.
Wygrana po latach
Fundusz od 2006 r. dochodził odszkodowania (swoje straty szacował na około 60 mln zł) w sądach. Najpierw wrocławski Sąd Okręgowy przyznał funduszowi 56 mln zł odszkodowania (kwota razem z odsetkami). Werdykt został jednak zaskarżony. W kwietniu 2011 r. Sąd Apelacyjny zmienił wcześniejszy wyrok Sądu Okręgowego i przyznał funduszowi 28,9 mln zł odszkodowania (plus odsetki, czyli łącznie 46 mln zł).
Obie strony złożyły skargi kasacyjne od tej decyzji do Sądu Najwyższego, który po ich rozpatrzeniu uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. W czwartek Sąd Apelacyjny ponownie zdecydował jednak, że MCI należy się 28,8 mln zł odszkodowania plus odsetki (liczone do chwili wydania pierwszego wyroku w tej sprawie, czyli łącznie około 46 mln zł).
Prokuratoria przeanalizuje
Przedstawiciele MCI traktowali wczorajszy wyrok jak sukces. Zwracali uwagę, że pierwszy wyrok Sądu Apelacyjnego wyznaczył już górny limit możliwego odszkodowania, więc ponowne przyznanie odszkodowania w zbliżonej kwocie wyczerpuje roszczenia. Nie chcieli jednak wprost odpowiedzieć, że spółka zrezygnuje ze złożenia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Taki ruch byłby jednak mało racjonalny.
Nie wiadomo, jaki ruch wykona jednak Prokuratoria Generalna, która reprezentowała w sporze Skarb Państwa. – Poczekamy na pisemne uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego. Na tej podstawie postanowimy, co dalej robić – oświadczył Piotr Kaczorkiewicz, który prowadzi sprawę z ramienia Prokuratorii.