Giełdowa firma podnosiła, że oferta konsorcjum była niezgodna z wymogami zamawiającego w części zawierającej opis wiaty. Jednak sąd uznał, że korekta projektu wiaty na etapie zawierania umowy z miastem była dopuszczalna.
CAM Media nie zgadza się z tą opinią sądu, jak i ze stanowiskiem WSA, że nie może on stwierdzić ważności umowy zawartej przez AMS i Stroera. Zdaniem sądu to sprawa dla urzędu antymonopolowego.
CAM Media podtrzymały opinię, że AMS i Stroer zawarły zakazane porozumienie antykonkurencyjne – zmowę przetargową. W ocenie giełdowej firmy powinno to skutkować stwierdzeniem nieważności złożonej przez te firmy oferty na budowę i utrzymanie 1580 przystanków. Walka toczy się o możliwość organizacji kampanii reklamowych z wykorzystaniem tych nośników.