Tollerton należący do greckiego biznesmena Panosa Germanosa miał poinformować dziennikarzy, że sprzedający otrzymali siedem wstępnych ofert, które pozwoliły wycenić telekom w okolicach 3,5 mld euro. Zgodnie z depeszą agencji to właśnie wycena miała być powodem odwołania sprzedaży.
– Dziwi, że sprzedający nie zdecydowali się na przyjęcie ofert, jeśli faktycznie inwestorzy wycenili P4 na 3,5 mld euro. Biorąc pod uwagę, że 12-miesięczna EBITDA operatora obliczana wg podejścia sprzed ostatniej zmiany zasad księgowych to około 1,8 mld zł, oznacza to przyjęcie mnożnika EV/EBITDA znacząco przekraczającego 8. To bardzo wysoka wycena w porównaniu z innymi operatorami – uważa Przemysław Sawala-Uryasz, analityk Pekao IB.
– Jeśli powodem rezygnacji z transakcji była wycena, to odłożenie sprzedaży P4 o rok niewiele tutaj zmieni – dodaje analityk.